Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Spotkanie przyjaciół w Vallecas

Ramos i Casado przed meczem

Urodzili się w 1986 roku. Jeden w marcu, drugi w sierpniu. Obaj są Andaluzyjczykami i pierwsze kroki w futbolu stawiali w szkółce Sevilli, gdzie zawiązała się ich wielka przyjaźń. Obaj w końcu zadebiutowali w pierwszej drużynie. Jeden w wieku 18 lat, drugi 21. Sergio Ramos i José Casado, gracze Realu Madryt i Rayo Vallecano. Dwaj piłkarze, którzy dzielą coś więcej niz profesję - trwałą przyjaźń, tą prawdziwą, którą rozpoczęli w wieku 8 lat i utrzymują do teraz. Dzisiaj Sergio wyjdzie na murawę Vallecas, czyli teren José. Jednak przed tym starciem obaj powspominali stare czasy.

Kiedy futbol był jeszcze dla nich zabawą na treningu, Ramos i Casado rozwijali się w szkółce Sevilli. Przez cztery lata dzielili szatnię i stworzyli przyjaźń, która trwa do dziś i z której obaj są dumni. "Wydaje się, jakbyśmy grali razem wczoraj. To były piękne i szczęśliwe lata", skomentował piłkarz Rayo zaraz po przywitaniu się z gwiazdą Królewskich, która odpowiedziała: "Widzę cię częściej niż własną rodzinę". "Tamta grupa była dosyć dobra, miała piłkarzy nawet lepszych od nas. W tamtej epoce wygraliśmy wiele tytułów i mamy obaj świetne wspomnienia. Była taka rodzinna atmosfera, razem przeżyliśmy wielkie chwile", opowiedział oficjalnej stronie Realu Madryt Ramos.

"Casado przyciągał uwagę, lubił długie wycieczki pod bramkę rywala. Jako człowiek był żartownisiem. Umiał się zachować, ale jak dochodziło do żartów, to nagle wyskakiwał". Z kolei Cori, jak nazywa go Ramos, tłumaczył, że "Sergio miał wtedy duszę lidera i wielką osobowość. On był jedną z tych osób, które zbierają wszystkich przy stole, a w czasie meczów pomagają drużynie na boisku". Casado poruszył także wątek kontuzji kolana swojego przyjaciela, po której stoper Realu miał powiedzieć, że "boi się grać w piłkę". Ramos doskonale pamięta tamte chwile. "Znosiłem to bardzo źle i planowałem zakończenie przygody z piłką. Wtedy byłem zdołowany, ale szedłem dalej i spełniłem jedno ze swoich marzeń. Zawsze byłem człowiekiem z charakterem i tylko dlatego przetrwałem. To ja dopingowałem kolegów w szatni i zawsze się za nimi wstawiałem. Uczestniczyłem we wszystkich sprawach".

Musiało minąć piętnaście lat, żeby obaj zmierzyli się na boisku w najwyższej klasie rozgrywkowej. Stanie się to w Vallecas, gdzie lider zmierzy się z rewelacją rozgrywek, która zadziwia grą i wynikami. Obaj rozmówcy kwalifikują mecz jako partidazo. "Nasza drużyna będzie bardziej naładowana emocjami. Real Madryt pokazuje, że podchodzi z takim samym szacunkiem do meczów z wielkimi i małymi rywalami, stąd 10 oczek przewagi. To będzie dla nas trudny mecz, ponieważ to lider, a słowo 'drużyna' jest teraz najważniejsze w ich szatni. Jednak wyjdziemy przed naszymi kibicami walczyć o trzy punkty", stwierdził Casado. Ramos jest dumny z tych derbów i jednocześnie wyraża podziw dla pracy Sandovala i jego ludzi. "To są derby miasta. Bardzo cieszymy się, że są w Primerze. Trzeba podejść do meczu z maksymalnym szacunkiem, bo Rayo zasłużyło na swoją obecną pozycję".

Obaj zawodnicy są pod wrażeniem trenerów przeciwnego zespołu. "Mourinho wygrywał wszystko z różnymi drużynami i pokazał wszystko. To bardzo ambitny trener, a w tym roku znowu idzie jak burza", stwierdził gracz Rayo. Ramos z kolei podkreślił, że "Sandoval przekazuje graczom radość i ma naprawdę dobry sezon. Ludzie wierzą w zwycięstwo Rayo i to jest jego wielka zasługa". A co podoba się obrońcom w przeciwnych zespołach? "Bez wątpienia grupa, ale to prawda, że mają takich zawodników, jak Javi czy Cori, a z przodu Michu czy Costę, którzy są młodzi, ale mają już doświadczenie", odpowiedział madridista. Casado chwali Real za wiele rzeczy: "Ich zespół jest spektakularny. Od bramkarza... Wszyscy są gwiazdami, które weszły w reżim pracy. Mają świetną obronę, a z przodu Ronaldo. Jeśli nie gram Benzema, to jest Higuaín; nie ma Di Maríi, ale jest Kaká... W takich meczach aż chce się grać". Ramos na te słowa odpowiedział krótko: "Przygotuj się".

Dzisiaj, wiele lat później, komentują jeszcze czy obaj doszli tam, gdzie spodziewali się, że dojdą. "Ramos to odbicie piłkarza, którym był. Wygrał wszystko w wieku 25 lat. Będzie wzorem i pobije wszystkie rekordy. Zostanie najlepszym stoperem, jakiego kiedykolwiek miał ten kraj", zapewnia Casado. Ramos nie pozostaje dłużny: "Widzę, że rozgrywa wielki sezon i się z tego cieszę. Mam nadzieję, że zostanie na tej drodze. Regularność, praca i wysiłek wyniosą go na górę, ma do tego warunki". Na koniec podsumowanie i prognozy na obecny sezon. "W Lidze mają 10 punktów, a to dużo. Nie widzę Realu Madryt, który przegra jeszcze cztery mecze. Powalczą też o Ligę Mistrzów", kończy Casado. "Rayo pnie się w górę i podoba się wszystkim kibicom. Mam nadzieję, że dalej będą punktować, żeby znaleźć się w pucharach... ale oby robili to od poniedziałku", żegna się z uśmiechem stoper Królewskich.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!