Del Bosque: To nie jest ostateczna lista na Euro
Selekcjoner o powołaniach
Po ogłoszeniu składu reprezentacji kraju na towarzyski mecz Hiszpanii z Wenezuelą Vicente del Bosque odpowiadał na pytania dziennikarzy.
- Brak powołania to coś nowego dla Fernando Torresa, nie powinien jednak odbierać tego negatywnie, a potraktować jak bodziec do pracy. Ta lista powołanych jest pewną podstawą do powołań na Euro, lecz nie jest to lista ostateczna. Torres to zawodnik szczególny i ważny dla tej drużyny. Tyle razy był już powoływany, ostatnio gra jednak nieregularnie i tym razem postanowiliśmy z niego zrezygnować, co nie oznacza, że na pewno na Euro nie pojedzie. To bolesna sprawa, ale musimy być w porządku w stosunku do innych zawodników, którzy ciężko na powołanie pracują. Dostać się do reprezentacji nie jest łatwym zadaniem, nie możemy też spełniać wszystkich życzeń.
- Powołania nie otrzymali również inni regularni reprezentanci kraju, jak Pedro czy Albiol. Uważamy, że tym razem nie będą z nami, z różnych przyczyn. Nagrodziliśmy za to innych. Naszą pracą jest podejmowanie decyzji. Powtórzę, to nie jest ostateczna lista na Euro. Tworząc ją borykaliśmy się z różnymi trudnościami. Kilku piłkarzy dostanie powołanie do kadry olimpijskiej, ale priorytetem jest Euro i jeżeli się na nich zdecydujemy, to będą mogli zagrać w obu turniejach (Del Bosque miał na myśli przede wszystkim Ikera Muniaina, Javiego Martíneza i Juana Matę - przyp. red.).
- Informacje dotyczące Davida Villi są pozytywne. Może zdąży przed Euro. To najlepszy strzelec reprezentacji i jego brak byłby dla nas poważnym osłabieniem.
- Termin rozegrania finału Pucharu Króla nie zakłóci naszych przygotowań. Tych kilkunastu zawodników, którzy w nim zagrają, dołączy do nas trochę później. W meczach sparingowych zastąpią ich inni. To prawda, że finaliści będą mieli mniej czasu na odpoczynek i mniej na trening z nami, ale Euro to przedłużenie sezonu, a nie turniej po dłuższym rozbracie z piłką, dlatego powinni utrzymać formę. Podobnie jest z finałem Ligi Mistrzów. Hiszpania ma w tych rozgrywkach dwa dobrze reprezentujące ją kluby i oba powinny walczyć o finał. Jeżeli tak się stanie, pomyślimy o rozwiązaniach.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze