Dani Alves: Real Madryt ucieszyłby się z odejścia Guardioli

Prawy defensor FC Barcelona, Dani Alves zwołał dziś konferencję prasową ze względu na start swojej strony internetowej. W związku z tym nie uniknął pytań związanych także z Realem Madryt, na które Brazylijczyk ochoczo odpowiadał.

Pierwsze pytanie dotyczyło przedłużenia kontraktu przez trenera Blaugrany, Pepa Guardiolę: - Przedłuży kontrakt, ponieważ wie, że bez niego jesteśmy nikim. Jeśli odejdzie, następnym krokiem będzie upadek. Jeśli nie przedłuży, to część winy poniosą także piłkarze. Na podstawie tego co widać można śmiało stwierdzić, że w Madrycie ucieszyliby się z odejścia Guardioli - przyznał.

Następnie Alves zabrał głos w sprawie dziesięciopunktowej przewagi Realu Madryt nad Barceloną w lidze hiszpańskiej, gdzie podzielił słowa swojego kolegi z drużyny, Xaviego Hernándeza: - Taka różnica punktowa wydaje mi się przesadzona, oznacza ona, że cos zrobiliśmy źle. Sądzę, że biorąc pod uwagę postawę obu zespołów jest ona za duża, jeśli jednak Real Madryt wygra ligę, pogratulujemy im i przegramy jak mistrzowie. "Wkurza mnie strata dziesięciu punktów, ale Barça nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa - zapewniał.

Dani Alves został zapytany jeszcze o Mourinho, na co odpowiedział: - Nie jest moim przyjacielem. Obecnie zachowuje spokój, ale to dlatego, że jego drużyna ma dużą przewagę nad najlepszym zespołem na świecie.