Advertisement
Menu
/ własne

Przed meczem z Levante

22 kolejka ligowa

Przed nami kolejny mecz ligowy. Jak na razie bez zmian – Real Madryt jest liderem, a przewaga nad drugą Barceloną wynosi siedem punktów. W niedzielę na Santiago Bernabéu zagości zespół Levante. Rewelacja tego sezonu...

Kto przed sezonem mógłby się spodziewać, że zespół z Walencji tak śmiało będzie sobie poczynać w La Liga. Na początku rozgrywek podopieczni Juana Ignacio Martíneza szli jak burza, długo utrzymując się na fotelu lidera. Pokonali nawet Real Madryt, ale kiedy w końcu zaczęli tracić punkty, wielu skazało ich na powolne podążanie w dół tabeli. Tymczasem nic z tych rzeczy... Levante radzi sobie nadal bardzo dobrze i mimo że o mistrzostwie, wiadomo, może zapomnieć, to awans do europejskich pucharów jest w zasięgu. Obecnie drużyna z Walencji zajmuje 4 miejsce w lidze, tuż za sąsiadem z tego samego miasta, Valencią CF.

Skąd wziął się sukces drużyny Martíneza? Kadrowo nie ma fajerwerków. Może w przeszłości występowali w Levante światowi gracze, pokroju Pedraga Mijatovicia czy Johana Cruijffa, ale dzisiaj? Gustavo Munúa, Javi Venta, Asier Del Horno... To nie są wielkie nazwiska, a mimo to Levante radzi sobie wyśmienicie. W czym więc rzecz? Przede wszystkim jest to kolektyw. To prawdziwy zespół, który może wygrać z każdym, o czym przekonał się już Real Madryt w tym sezonie. Ba, za czasów Mourinho Królewscy stracili już pięć punktów w starciach z zespołem z Walencji. To drugi, po Barcelonie, kat podopiecznych portugalskiego trenera.

Czeka nas bardzo ciężki mecz. Miejmy tylko nadzieję, że zawodnicy staną na wysokości zadania i skompletujemy kolejne trzy punkty. Wobec kontuzji Diarry czy nieobecności Marcelo i Di Maríi szansę otrzymają inni zawodnicy. W dobrej dyspozycji jest Kaká, do formy wrócił Özil. Mourinho ma kim grać. Trzeba uważać na górne piłki i stałe fragmenty gry. Ostatnio właśnie z tymi elementami mamy problem. Często wspominamy, że trzeba wygrać. Ale przyznajcie sami, inny scenariusz nie wchodzi w grę...

”Nasze źródła” mówią, że wygramy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!