Advertisement
Menu
/ jerzydudek.eu

Dudek: Jeśli Pepe przeprosił Messiego to nie powinno być tematu

Kilka słów od byłego bramkarza Realu Madryt

– Real po raz kolejny przegrał z Barceloną, a kibice coraz mocniej zastanawiają się – co jest przyczyną słabości Królewskich w spotkaniach z odwiecznym rywalem? Na dziesięć meczów tylko jedno zwycięstwo – to bardzo słaby wynik. Od kilku lat Real nie ma koncepcji jak pokonać Barcelonę, która prezentuje się jako bardziej dojrzały zespół. Mój były klub potrafi prowadzić grę w pojedynkach z Katalończykami, ale tylko momentami, i w dodatku nie jest w tym konsekwentny.

– Pamiętacie, jak całkiem niedawno Karim Benzema strzelił bramkę Barcelonie już w pierwszej minucie? Przez następne dwadzieścia to Real dominował, ale potem oddał pole rywalowi. W środę znów było kilka fragmentów bardzo dobrej gry podopiecznych José Mourinho, ale na koniec lepsza okazała się Barça. O jej zwycięstwie zadecydowały detale, które są kluczowe w konfrontacjach na najwyższym poziomie.

– Pojedynki Realu z Barceloną wywołują niesłychane emocje w szeregach obu ekip. Ten, kto lepiej sobie z nimi poradzi, ma większe szanse na wygraną. Barça od trzech lat okazuje się lepsza od Królewskich, dlatego przed kolejnymi Gran Derbi nie znajduje się pod tak wielką presją jak przeciwnik. Wszystkie media w Hiszpanii, na czele z madryckimi, oczekują zwycięstwa od Realu. Dlatego te mecze mają czasami dramatyczny przebieg. Emocje wymykają się spod kontroli, o czym teraz przekonał się Pepe, który nadepnął na dłoń Leo Messiego. Piłkarski świat oburzył się po emisji powtórek z tego incydentu, ale ja mam na ten temat inne zdanie. Jeśli Portugalczyk przeprosił gwiazdę Barcelony, to nie powinno być tematu. Takich zdarzeń jest na boisku bardzo wiele, w każdym spotkaniu, ale nie wszystkie wychwytują kamery.

– W związku z tym, że byli to Pepe i Messi, celowo podgrzewa się atmosferę całego zajścia. Ja po czterech latach spędzonych w Madrycie nie jestem pewnie obiektywny, ale wydaje mi się, że na boisku było więcej zajść, na temat których mogłaby zostać zwołana specjalna komisja. Poza tym warto podkreślić, że drużyna Barcelony nie zwróciła się do federacji z prośbą o zbadanie tej sprawy – to też o czymś świadczy. Tak gorąca dyskusja na ten temat w ogóle nie powinna mieć miejsca, a komentarze w mediach są mocno przesadzone.

– Bardzo dobrze znam Pepe i jest to bardzo serdeczny, chyba najbardziej lubiany piłkarz w szatni Realu. Ma wielkie serce i zawsze służy pomocą. Gdy mówię o tym znajomym, pytają mnie – w takim razie, co w niego wstępuje, gdy wychodzi na boisko? Myślę, że po prostu daje z siebie 100 procent, chcąc pomóc zespołowi w odnoszeniu zwycięstw. Nie kalkuluje, nie próbuje przechodzić obok spotkań, tylko walczy na całego, co czasami ma dla niego fatalne skutki.

– Ja bym go za ostatni incydent nie karał, bo jeszcze raz podkreślę – wsadzanie palca w oko, przydeptywanie, szczypanie, czy obrażanie rywala, to elementy, które często stosują piłkarze w dzisiejszym futbolu. Jeśli sędzia nie zauważył, a techniczny nie zwrócił mu na to uwagi (a z pewnością musiał widzieć całe zajście), to nie powinno być takiej dyskusji, jakiej jesteśmy świadkami.

– A wracając do przebiegu meczu – pamiętajmy, że Real wygrywał 1:0 do przerwy, by ostatecznie przegrać 1:2. Niech jego kibice wezmą to za dobrą monetę przed następnymi spotkaniami z Barceloną – po przegranej połowie zawsze można się podnieść. Niech postawa Barçy będzie przykładem w jaki sposób odwraca się losy ważnych spotkań. Jak na razie to Królewscy są na pierwszym miejscu w tabeli La Liga.

– Niepokojące jest jednak to, że coś złego dzieje się w szatni Realu. Mou musi ponownie zjednoczyć zespół. Czasami chciałbym móc wejść do tej szatni, żeby podzielić się swoimi uwagami i powiedzieć co myślę. Z pewnością wielu ludziom zależy na tym, by popsuć dobrą atmosferę panującą w Madrycie, szczególnie kiedy jest liderem. Dziwię się, że w mediach wyciągane są dyskusje zawodników z trenerem – to daje wiele do myślenia. Piłkarze niepotrzebnie dają się prowokować. Są to bardzo doświadczeni gracze i na tyle inteligentni, że nie powinni wchodzić w publiczne wymiany zdań. Dyskusje Casillasa czy Ramosa z Mourinho wprowadzają w zdumienie i dzielą kibiców Realu - a to przecież oni są najważniejsi. Po trzech sezonach dominacji Barcelony, jest szansa na triumf w La Liga, i to na tym Real powinien się skoncentrować.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!