Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Rezerwy lecą na Kanary

Castilla gra o dobry początek roku

Po ostatnim rozgrywanym w oparach absurdu i okraszonym aż trzema czerwonymi kartkami zremisowanym meczu z Alcalą podopieczni Alberta Torila w starciu z UD Vecindario postarają się utrzymać pozycję lidera grupy pierwszej Segunda B.

Rok 2011 był dla Castilli niemal doskonały. Do szczęścia zabrakło chyba tylko awansu. Od czasu przejęcia sterów nad drużyną przez kordobańskiego trenera zespół rozegrał 37 spotkań, przegrywając jedynie trzy razy. Hiszpan odmienił rezerwy Realu. Dwanaście miesięcy temu była to ekipa środka tabeli, bez większych szans na walkę o podium. Teraz Castilla prowadzi w grupie i prezentuje futbol nawet jeśli nie bardzo efektowny, to do bólu efektywny. Od czasu zatrudnienia Torila aż ośmiu jego podopiecznych miało okazję zagrać w meczu pierwszego zespołu. Teraz wszyscy liczą, że 2012 rok będzie co najmniej równie dobry. Drużyna jest gotowa do walki o prawo gry w drugiej lidze. Nie potrzeba wielkich zmian, wszystko działa dobrze. Dość długo trwał proces krystalizowania się wyjściowej jedenastki, ale i to mamy już za sobą. Czas na pierwszy pojedynek nowego roku, czas na start z wysokiego C.

– Vecindario to trudny przeciwnik. W rundzie rewanżowej wszystko zaczyna się praktycznie od nowa. Nasz rywal to drużyna weteranów, dojrzałych ludzi z rodzinami. W ich wypadku motywacja wygląda zupełnie inaczej. Sporym problemem może być ich boisko. Jest tam sztuczna trawa. Rok temu nie udało się nam wywieźć stamtąd kompletu punktów, a mecz kosztował nas bardzo wiele. Podejrzewam, że teraz będzie podobnie. Będzie ciężko, ale wiemy, że jeśli chcemy zrealizować nasze cele, musimy wygrywać – tak niedzielnego rywala Castilli scharakteryzował Alberto Toril. Kordobańczyk, który jak zwykle starał się wypowiadać z szacunkiem dla przeciwnika, tym razem jednak chyba nieco przesadza.

Unión Deportiva Vecindario na pierwszy rzut oka nie jest drużyną, która mogłaby w jakikolwiek sposób zagrozić Castilli. Na drugi, trzeci i czwarty rzut oka też nią nie jest. Ekipa z Gran Canarii swój największy sukces świętowała w 2006 roku. Wtedy udało jej się po barażach awansować do Segunda División. Dla zespołu Los Blanquinegros było to wydarzenie historyczne. Nigdy wcześniej wyspiarze nie wspięli się tak wysoko. Radość z możliwości występów na zapleczu La Liga była krótka i szybko zmieniła się w smutek związany z koszmarnymi wynikami. Dokładnie rok po awansie Vecindario po zajęciu ostatniego miejsca w tabeli spadło do Segunda B, gdzie egzystuje do dzisiaj. Założony w 1962 roku klub przez prawie 30 lat był drużyną amatorską i występował w ligach regionalnych. Dopiero w roku 1989 udało mu się awansować do profesjonalnej Tercera División. W obecnym sezonie w grupie pierwszej Segunda B Vecindario radzi sobie słabo. Podopiecznym José Almeidy zdecydowanie bliżej do spadku niż walki o awans. Na półmetku Kanaryjczycy zajmują osiemnastą lokatę, mając na swoim koncie tyle samo punktów co drużyny plasujące się na miejscach szesnastym i siedemnastym. Na zdobyte do tej pory siedemnaście oczek składają się cztery zwycięstwa, pięć remisów i aż dziewięć porażek. W ostatnich trzech meczach najbliższy rywal królewskich rezerw nie zdobył ani jednego punktu, przegrywając między innymi na własnym terenie z drugą drużyną Getafe aż 1:6.

Castilla do rozgrywanego na Gran Canarii pojedynku przystąpi osłabiona. Za czerwone kartki pauzują Morata oraz Álex. W spotkaniu będzie mógł za to wziąć udział trzeci piłkarz, który w starciu z Alcalą wyleciał z boiska, Pedro Mendes. Portugalczykowi anulowano karę przyznaną za faul, którego nie popełnił. Na Wyspy Kanaryjskie nie poleciał Jesús, który dostał powołanie na mecz pierwszej drużyny. Jedyną prawdziwą nowością w kadrze rezerw Realu jest drugi bramkarz Juvenilu A, Rubén Yańez. Golkiper ma 18 lat i jest Katalończykiem. Miejmy nadzieję, że gdy z jakiegoś powodu będzie zmuszony stanąć między słupkami, nie obudzi się w nim kibic Barcelony.

Kadra Realu Madryt Castilla:
Bramkarze: Isaac i Rubén Yańez;
Obrońcy: Dani Carvajal, Mendes, Pablo Gil, Nacho, Casado, Mandi, Ríos;
Pomocnicy: Juanfran, Omar, Merchán, Denis;
Napastnicy: Jesé, Óscar Plano i Joselu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!