Mourinho motywuje Kakę

José Mourinho na początku piątkowego treningu przez kilka minut rozmawiał z Kaką. W czasie rozgrzewki Portugalczyk podszedł do zawodnika i przez kilka minut zajmował się tylko nim. Na pewno to ważny sygnał dla gracza, który musi wrócić do dobrej formy na drugą połowę sezonu.

Szkoleniowiec mógł uspokoić pomocnika po meczu w Sewilli. Kaká nie zagrał na Pizjuán nawet pomimo nieobecności w pierwszym składzie Özila. Mourinho wybrał Callejóna i była to dosyć zaskakują decyzja. Na wakacje Brazylijczyk musiał udać się trochę niezadowolony, a do tego wszystkiego doszła nieobecność w meczu Pucharu Króla przeciwko Ponferradinie z powodu wydłużonego urlopu.

Na początku sezonu atakujący prezentował się bardzo dobrze, ale końcówka roku nie była już pozytywna. Kontuzja z końca października zatrzymała rozwój zawodnika. Po miesięcznym leczeniu Brazylijczyk nie znalazł drogi do pierwszego składu, a do tego teraz nie rywalizuje już tylko z Özilem, ale także z Callejónem. Miejsce w składzie kosztuje coraz więcej i Mourinho zapewne chciał zmotywować gracza do walki o pozycję.

Kaká znowu ciężko pracuje i chce być ważny, a Mou o tym doskonale wie. Brazylijczyk ponownie chce odzyskać dobrą formę fizyczną i prezentować się tak dobrze, jak na początku sezonu, kiedy wywalczył miejsce w składzie, strzelał bramki, asystował, a nawet znowu zyskał uznanie swojego selekcjonera.