Advertisement
Menu
/ as.com

Del Bosque: Niektórzy nazywają mnie antimadridistą

Wywiad z trenerem reprezentacji Hiszpanii

Minął rok od Mundialu. Po losowaniu grup Euro, gdy trafiliśmy na Irlandię, Włochy i Chorwację, wybuchła, jak pan to ocenił, euforia.
Teraz coraz mniej szanuje się awans do turnieju, coraz mniej szanuje się rywali. Tym bardziej po zwycięstwie na Mundialu, w związku z czym Euro będzie jeszcze trudniejsze. Rywale chcą wreszcie coś wygrać. Zespoły takie jak Anglia, Holandia, Niemcy czy Portugalia z Cristiano i Nanim.

Kontuzja Villi na pięć miesięcy przed Euro. To komplikuje sprawy?
Tak, to problem. To najlepszy hiszpański strzelec, który wiele razy wyciągał nas z tarapatów. Villa jest ważny, ale lekarze są optymistami. Zobaczymy.

Soldado strzelił 17 goli w 24 meczach. Torres 4 w 19, Villa 9 w 24, Llorente 8 w 19, a Negredo, 5 w 16. Czy zawodnik Valencii nie zasłużył sobie na grę w reprezentacji? Prezentuje się bardzo dobrze.
Problemem Soldado jest konkurencja do gry w kadrze. Nie jest to jednak kwestia tę sprawę rozstrzygająca. W ostatnich miesiącach Soldado strzelał na potęgę, a inni mieli swoje problemy. Villa i Llorente mieli kontuzje, Torres grał niewiele. Nikt nie powinien wątpić, że będę przy wyborach sprawiedliwy.

Gdyby to była kwestia sprawiedliwości, Soldado grałby już w kadrze.
Jeżeli utrzyma poziom gry, tak się stanie.

Czy lista powołanych ogłoszona w lutym będzie już równa z wyborem na Euro?
Będzie tak zbliżona, jak to tylko możliwe. Oszacujemy formę, przebieg kariery i możliwości piłkarzy. Nie powinno być większych kontrowersji, a jeżeli jakiś wybór nie będzie zgadzał się z oceną opinii publicznej, cóż, nie mamy przecież monopolu na mądrość.

Soldado domaga się nie tylko Walencja, ale cała Hiszpania.
Lecz teraz nie ma żadnych powołań, będą dopiero w lutym. Czy mógł dostać powołanie przy ostatniej okazji? Możliwe, że tak, czasami jednak komentarze są stronnicze. Zaznaczam, że nie mam żadnego kłopotu z Valencią. Powoływaliśmy stamtąd wielu piłkarzy, jeden z naszych trenerów, Ochotorena, również jest z Valencii. Soldado nie był powoływany wcześniej tylko z powodu konkurencji, która jest taka sama dla Villi, Torresa, Llorente i Negredo. A mówimy tylko o linii ataku.

Z Villą jest problem, z Torresem również?
Tak, gra niewiele. Zostało jeszcze pięć miesięcy do Euro i wszystko może się odwrócić. Jeżeli jednak tak się nie stanie, sytuacja nie będzie łatwa. Torres zasługuje na szacunek za to, czego dokonał. Ma nasze zaufanie. Jeżeli jednak nie będzie grał... Pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Jeżeli będzie grał i dobrze się czuł pojedzie na Euro.

Po Soldado, drugim hiszpański strzelcem jest Cesc, 11 goli w 21 meczach. Czy mógłby grać ustawiony wyżej?
To ofensywny pomocnik z ciągiem na bramkę i umiejętnością strzelania goli. Mógłby tak grać. Nie chcę ograniczać naturalnych umiejętności piłkarzy. Powiedzmy, że to uniwersalny zawodnik.

Czy kadra może grać trzema obrońcami, sześcioma pomocnikami i jednym napastnikiem? Albo nawet trzema obrońcami i siedmioma pomocnikami?
Może to być jakaś alternatywa. Nie wykluczamy niczego. Dopóki trenerzy nie robią nic przeciwko naturalnym możliwościom zawodników, wszystko jest możliwe.

Mata, Javi Martínez i Thiago pojadą na Euro czy Igrzyska Olimpijskie?
O tym pomyślimy z ich trenerem Luisem Millą. Mamy na to czas.

Powrót Puyola to wielki plus?
O tak, zdecydowanie. Jego oddanie i serce udziela się Piqué, Ramosowi i innym.

Ramos, środkowy czy boczny obrońca?
Został wybrany najlepszym prawym Mundialu. Przeciwko Anglii i Kostaryce grał na środku. Może występować na obu pozycjach. Teraz wrócił Puyol, a jego następcą i partnerem dla Piqué na środku obrony jest Ramos, to para na przyszłość.

Proszę wybaczyć zbytnią szczerość, ale czy Silva nie jest, jak mówił, pełnoprawnym członkiem pierwszego składu?
Nie ma o czym mówić. To byłoby niesprawiedliwe. Silva odrodził się po Mundialu, miał powody, żeby się zdenerwować. Nie zabraniamy nikomu mówić, co czuje, o ile wyraża się z szacunkiem dla kolegów z drużyny. Zresztą popatrzmy, ile Silva grał w tym roku - 545 minut, prawie tyle, co Xavi, 585 minut, lub Iniesta, 593 minuty. W roku, w którym więcej minut zagrali tylko, w kolejności, Arbeloa, Xabi Alonso, Villa i Albiol. To nie o to chodzi. Prawdziwa istota tej sprawy jest inna.

Można wiedzieć jaka?
Zdecydowana większość zawodników, którzy trafiają do kadry, nie zna smaku ławki rezerwowych. Niełatwo jest im przekazać taką informację, konkurencja do gry jest jednak ogromna.

Taka pana praca. Tak było z Senną przed Mundialem, a teraz z Marcheną i Capdevilą...
Wiem, że taka moja praca, czasami jednak te decyzje są naprawdę trudne. Tak było z Senną i Güizą przed Mundialem, ale cały czas staraliśmy się robić to, co uważaliśmy za najlepsze. Oczywiście ci poszkodowani mogą myśleć inaczej. Jestem im wdzięczny, podobnie Marchenie i Capdevili, za to, jak przyjęli te niekorzystne informacje. Mogę mówić o nich samych dobre rzeczy. To były bardzo trudne momenty.

Czy przedłuży pan kontrakt z Federacją?
Uzgodniliśmy już, że chciałbym pracować nadal. Chciałbym również, abyśmy pracowali w komfortowych warunkach. Dlatego nie mam zamiaru być nikomu przeszkodą.

Głosował pan na zdobywcę Złotej Piłki?
Wszyscy z kadry na nią zasługują. Casillas, Villa, Xavi, Iniesta... nazwano mnie jednak antimadridistą.

Dlaczego?
Za głosowanie na Guardiolę. Dokonałem takiego wyboru, ponieważ w regulaminie głosowania jest jasno napisane, że bierzemy pod uwagę osiągnięte sukcesy i postawę. Guardiola wygrał najwięcej, jego postawa jest nienaganna. Lecz bez względu na to, ile bym się tego natłumaczył, i tak znajdą się tacy, którzy nazwą mnie antimadridistą.

Może oni nie rozumieją w czym rzecz, a może nawet nie są zainteresowani zrozumieniem.
Nie mam zamiaru przekonywać nikogo, że w tym klubie spędziłem 36 lat i nie da się tego usunąć. Także wtedy, gdy trzeba było o świcie rezerwować hotel dla drużyny, szukać zgubionych piłek, czy ostatniemu gasić światło w szatni.

Co pozostanie po tych minionych dwunastu miesiącach?
Zagraliśmy dwanaście spotkań, dziewięć razy wygraliśmy, raz padł remis, przegraliśmy dwukrotnie. Pojawili się nowi zawodnicy, jak Alba i Thiago, którzy są prawdziwymi zmiennikami. Bilans i osiągnięcia niższych kategorii wiekowych są świetne. Czwarty rok z rzędu kończymy na pierwszym miejscu w rankingu FIFA. Utrzymanie tego poziomu nie jest łatwe. W każdym razie hiszpański futbol cieszy się dobrym zdrowiem.

Czego życzy Pan sobie na rok 2012?
Zdrowia wszystkim. Aby ludzie pokonali swe problemy, podobnie jak i cała Hiszpania. I szczęśliwego Euro 2012!

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!