Liga dla Realu, Puchar Króla i LM dla Barçy

Święta to czas analiz. Za nami już prawie połowa sezonu, więc to dobra okazja, aby przy pomocy bukmacherów zmierzyć klubowe aspiracje. Real Madryt jest faworytem zajęcia pierwszego miejsca w Primera División - kurs na zdobycie 32. tytułu przez Królewskich wynosi 1.80 za jedno postawione euro. Za zwycięstwo Barcelony bukmacherzy płacą 1.90, mimo rozstrzygnięcia przez Dumę Katalonii ostatnich Gran Derbi na swoją korzyść.

Odkąd Pep Guardiola pojawił się na ławce trenerskiej Barcelony, czyli od trzech lat, Królewscy są faworytami po raz pierwszy - ta tendencja trwa od ostatnich tygodni, kiedy Mou Team wspiął się na pierwsze miejsce w tabeli ligi hiszpańskiej. Nawet ostatnia porażka 1-3 nie zmieniła zaufania bukmacherów do Realu Madryt. Oczywiście różnica wyraźnie zmalała. Tuż przed el Clásico i zaraz po wysokiej wygranej w derbach Madrytu nad Atlético oraz porażce Blaugrany w Getafe, kurs na triumf Królewskich w lidze wynosił 1.60, dla Barcelony - 2.40.

Taki stan rzeczy przed meczem z Barçą opierał się na podstawie wizerunku bezpieczeństwa wytworzonego wokół Los Blancos w domach bukmacherskich, gdzie gra się za pieniądze, ale pieniądze to nie gra. Dziesięć kolejnych zwycięstw - włączając to na Mestalla - i przebudzenie w Sewilli po porażce dziesiątego grudnia pozwoliło zachować Realowi Madryt dużą szansę na wygranie Ligi.

Tam, gdzie jest mniej wątpliwości, to trofeum Pichichi. Cristiano Ronaldo jest tutaj większym faworytem od Leo Messiego. Dwadzieścia bramek w szesnastu spotkaniach Portugalczyka to może być więcej niż siedemnaście trafień La Pulgi. Za zdobycie trofeum dla najlepszych strzelców Ligi dla Ronaldo, bukmacherzy płacą 1.57, dla Messiego aż 2.25.

Barcelona bierze Puchar Króla i Ligę Mistrzów
Jeśli w prognozach dotyczących krajowych rozgrywek faworytami są Królewscy, to w Lidze Mistrzów i Pucharze Króla dominuje już Barcelona. Oczywiście zarówno Real Madryt jak i Blaugrana są faworytami do wygrania tych dwóch trofeów. W Copa del Rey, gdzie bezpośredni mecz między dwoma drużynami nastąpi już prawdopodobnie w ćwierćfinale, to Duma Katalonii jest faworytem bukmacherów - za zwycięstwo Messiego i spółki za jedno euro można dostać 2.50. Gdyby okazało się, że to podopieczni Mourinho obronią ten tytuł, wygrana będzie większa, bo aż 3.50.

W Europie także góruje azulgrana. Jeśli Barcelona zdobędzie w Monachium swój piąty Puchar Mistrzów, bukmacherzy za jedno euro wypłacą 2.60. La Décima Realu Madryt to kurs aż 3.50. Dwaj odwieczni rywale są także głównymi faworytami do wygrania Ligi Mistrzów. Następni są: Bayern Monachium, Chelsea, AC Milan, Inter Mediolan i Arsenal. Jeśli chodzi o najlepszego strzelca LM, to tutaj nie ma wątpliwości. Messi nie ma konkurencji dzięki sześciu bramkom, jakie zdobył w fazie grupowej. Za zdobycie trofeum dla najlepszego strzelca przez Argentyńczyka płaci się 1.66. Co ciekawe, za ten sam tytuł dla Mario Gómeza, który także w fazie grupowej do siatki rywali trafiał sześć razy, płaci się aż 4.33, a za Cristiano (trzy gole) sześć euro.