Advertisement
Menu
/ Radio Marca

Mourinho: Reszta ma o wiele większe problemy niż my

Konferencja Portugalczyka

Chciałabym zapytać się co sądzi pan o losowaniu Ligi Mistrzów? CSKA to trudny rywal?
Dzisiaj nie jestem tutaj, żeby rozmawiać o Lidze Mistrzów. O tych rozgrywkach porozmawiamy w lutym, na konferencji przed meczem z CSKA. Mogę tylko powiedzieć, że dzisiaj było losowanie, a jeśli rywal znalazł się tam, to znaczy, że zdobył wystarczającą liczbę punktów, żeby wyjść z grupy. Dlatego trzeba go uszanować, ale pomyślimy o nim, kiedy będzie na to czas. Do meczu zostały nam 2 miesiące.

Co sądzi pan o jutrzejszym meczu? To ciężki teren, silny zespół?
Oczywiście to ciężki rywal, trudny stadion. Wydaje mi się, że to jeden z cięższych przeciwników, tym bardziej, że gramy z nim na wyjeździe. Jednak dobrze go przeanalizowaliśmy, znamy jego najsilniejsze punkty. Wiemy, że mogą zagrać w różny sposób, z jednym napastnikiem, z dwoma, otwarcie, kontratakując, mogą się zamknąć. To dobry rywal, ale my postaramy się wykonać naszą pracę jak najlepiej jest to możliwe. Uważamy, że jesteśmy przygotowani do tego meczu.

Chciałbym dowiedzieć się jak jutro zagra Real? Będzie to normalne ustawienie czy może trivote nastawione na wysoki pressing?
Nie... Naprawdę chciałbym wiedzieć jak zagra Sevilla, ale oni mi tego nie mówią. Chciałbym dowiedzieć się czy zagra Kanouté z Negredo, czy może sam Kanouté, czy może sam Negredo. Chciałbym też wiedzieć czy Fazio zagra na środku obrony czy na boku, gdzie zagra Coke... Nie wiem niczego, nie mam żadnej pewności, muszę przewidywać. Dlatego nie mogę odpowiedzieć na twoje pytanie, chociaż chciałbym, to sprawiłoby mi przyjemność. Jednak naprawdę nie mogę.

Czy Di María jest w stanie zagrać?
Był zawieszony na mecz w Pucharze Króla z powodu dwóch żółtych kartek z finału z poprzedniego sezonu. Musiał wyjechać ze smutnego powodu, ale wczoraj wrócił i o 18 ćwiczył z trenerem od przygotowania fizycznego, odpoczął, dzisiaj ma kolejny dzień treningu, po nim odpocznie... Więc myślę, że nie ma żadnego problemu, żeby jutro zagrał.

Mówił pan ostatnio, że nie widzi nikogo nad sobą, że jesteście liderem, że musicie grać dalej... Czy ten mecz ma pomóc zapomnieć o Barcelonie?
Gramy w Lidze, a Liga to rozgrywki inne od pucharów. Na koniec poprzedniego roku mieliśmy chyba 2 punkty mniej niż lider, a teraz możemy dojść do końca roku, gdzie będzie już połowa rozgrywek - niedokładnie, ale prawie połowa - z trzema lub jednym punktem przewagi albo wejść w nowy rok z taką samą ilością oczek. Każda z tych trzech opcji jest lepsza od tej z roku poprzedniego. Rok temu musieliśmy odrabiać dwa punkty, w tym roku tak nie jest. Oczywiście to nie jest definitywna sytuacja, wszyscy o tym wiemy, nikt z nas nie oczekiwał, że tak będzie. Jednak to, że rok temu mieliśmy 2 punkty straty, a teraz w najgorszym wypadku będziemy mieli tyle samo oczek, nas motywuje i wywołuje pozytywne odczucia.

Wcześniej mówił pan, że nikogo nie kupicie i nikogo nie sprzedacie w styczniu? Podtrzymuje pan teraz te słowa?
To normalne, że wyskakują już nazwiska. Rynek jest prawie otwarty, jest praktycznie już w ruchu i zaczęła się potrzeba rozkręcenia karuzeli prawd i nieprawd. To normalne, że rozmawia się o zainteresowaniu Realu jakimiś zawodnikami i o graczach Realu, którzy nie grają dużo i mówi się, że mogą odejść. Jednak nasze intencje pozostają takie same: chcemy dotrwać do końca sezonu z tymi samymi piłkarzami z pola i bramkarzami, z którymi zaczęliśmy sezon. Tego właśnie chcemy.

Czy Arbeloa jest gotowy do gry? Jeśli tak, to dlaczego dostał powołanie na Barcelonę i nie zagrał w tym meczu?
Był powołany, bo był w stanie pomóc drużynie przez 15 czy 20 minut, jeśli byśmy go potrzebowali, jeśli boczny obrońca miałby kartkę, jeśli brakowałoby nam obrońcy, jeśli wygrywalibyśmy i potrzebowałbym bardziej defensywnego gracza. On był gotowy i był w stanie rozegrać 20-25 minut. Wolałem powołać go, a nie innego zawodnika, który nie zaoferowałby mi tych samych cech.

Jak jest z atmosferą i nastrojem w drużynie? Udało się je naprawić? Udało się zapomnieć o Barcelonie czy drużyna dalej ma problem?
Nie musiałem niczego naprawiać. Co więcej, graliśmy ten mecz w sobotę. W niedzielę niektórzy trenowali, a niektórzy nie. W poniedziałek trenowali ci, którzy mieli zagrać we wtorek. Z kolei we wtorek sami ćwiczyli ci, którzy nie pojechali na mecz. W środę wolne mieli gracze, którzy wystąpili we wtorek, a trenowali znowu ci, którzy nie pojechali. Wczoraj zawodnicy grający we wtorek odzyskiwali siły, a reszta trenowała normalnie. Dopiero dzisiaj po raz pierwszy od sobotniego meczu będziemy trenowali wszyscy razem, więc niczego nie zmienialiśmy. Tutaj plan nie ma nic wspólnego z wynikami. Zawodnicy dostają wolne, jeśli pracują dobrze. Jeśli my mamy jakieś problemy, to reszta ma o wiele większy kłopoty niż my.

Chciałbym zapytać o kontuzję Davida Villi. Jak wpłynie to na Barcelonę w finale klubowego Mundialu i przez resztę sezonu?
Nie wiem. Ja w swojej całej karierze zawsze byłem smutny, jeśli jakiś ważny gracz doznawał poważnej kontuzji. Z Villą nie jest inaczej, jest mi przykro, bardzo przykro z jego powodu. Jednak ja nie mogę oceniać jego ważności dla jego klubu.

Sevilla w tym roku nie jest tak silna, więc co pana najbardziej martwi? Może to, że to ciągle jeden z trudniejszych wyjazdów w sezonie w ciężkim dla was okresie?
Przez ostatnie dwa miesiące mieliśmy bardzo ciężki terminarz. U siebie zagraliśmy derby i Klasyk, na wyjazdy jeździliśmy do Walencji, San Sebastián, Gijón... To bardzo trudny terminarz. Nasz cel to zamknąć ten bardzo trudny okres. Mamy rozegranych najwięcej meczów na wyjeździe, nikt nie ma więcej. Logicznie mamy więc mniej meczów u siebie. Dodatkowo te wyjazdy rozgrywaliśmy na trudnych terenach z ciężkimi rywalami, gdzie trudno o punkty. Sevilla to zakończenie tego cyklu i idealny przykład na ten trudny terminarz. To bardzo ciężki rywal.

Real rozegrał w tym roku prawie 60 meczów, czy mógłby pan wybrać jakieś momenty z tego całego roku?
W futbolu trudno jest robić bilans całego roku, o wiele łatwiej jest z sezonem. Wolę podsumować w tym roku tylko te 6 miesięcy z obecnego sezonu. Bilans jest świetny, blisko oceny 6, ponieważ graliśmy w 3 rozgrywkach: jesteśmy liderami w Lidze, czy jak to się mówi... współliderami... W Lidze Mistrzów wygraliśmy wszystkie mecze, a w Pucharze Króla rozegraliśmy jedno spotkanie i je wygraliśmy. Dlatego te 6 miesięcy to był świetny okres. Jutro do tego możemy zostać samodzielnymi liderami. Jeśli wygramy lub zremisujemy, to właśnie tak się stanie.

Chciałbym zapytać o Özila, jego wyraźnie słabszą formę. Co się dzieje? Czy Kaká jest teraz przed nim?
Pan jest dziennikarzem niemieckim czy francuskim?
Francuskim...
Myślałem, że zapyta mnie pan o Varane'a lub Benzemę...

Historycznie Sevilla to wielki rywal dla Realu Madryt, ale ostatnio rozpoczęto tam nowy projekt. Na razie drużyna się zgrywa, ale już prezentuje się dobrze w defensywie. Czego się pan spodziewa po tej nowej Sevilli?
Spodziewam się, że postarają się wygrać. W tym roku mają swoje dwa cele - wygrać Puchar Króla i skończyć Ligę w pierwszej czwórce. Nie grają w Europie, więc skupiają się tylko na krajowym podwórku. Dla każdego punkt z Realem to dobry wynik, ale niewątpliwie postarają się jutro wygrać.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!