Advertisement
Menu
/ własne, realmadrid.com

Rezerwy bronią pozycji lidera

Przed meczem z Club Marino Luanco

– To spotkanie było w naszym wykonaniu złe na każdej płaszczyźnie. Byliśmy słabi jako pojedynczy piłkarze i słabi jako drużyna. Ale nic się nie stało, musimy kontynuować ciężką pracę i wygrać w następnej kolejce – tak o klęsce z Realem Oviedo mówił Albero Toril. Królewscy przegrali na własnym stadionie 1:3, a ich przewaga nad drugim w tabeli Lugo zmalała do jednego punktu. Kolejna porażka może zrzucić Los Blancos aż na trzecie miejsce. W ostatnim tygodniu więcej niż o meczu z Club Marino mówiło się o tym, że w starciu pierwszej drużyny z Ajaksem José Mourinho dał zadebiutować nie perle La Fábrica Jesému, ale sprowadzonemu przed sezonem Portugalczykowi Mendesowi. Pozostaje mieć nadzieję, że młody Kanaryjczyk całą sytuację potraktuje jako bodziec do wzmożonej ciężkiej pracy, której efekty zobaczymy już dziś.

Club Marino Luanco to drużyna praktycznie bez historii. Strona internetowa klubu – wyglądająca jak żywcem wyjęta z lat 90. i aktualizowana dosłownie raz na dwa lata – jako największe sukcesy wymienia osiem sezonów gry w Segunda B. Dzisiejszy rywal Castilli nigdy nie grał wyżej niż w trzeciej lidze. Od momentu założenia w roku 1931 przez ćwierć wieku Asturyjczycy błąkali się po ligach regionalnych. Sezon 1957/1958 był w dziejach Club Marino przełomowy – piłkarze awansowali do Tercera División i utrzymali się w niej przez pięć lat. Później znów spadli do ligi regionalnej, później ponownie awansowali… Huśtawka nastrojów trwała do roku 1996, kiedy to udało się wywalczyć awans do ligi trzeciej. Od tego momentu Los Luanquinos skaczą między trzecią a czwartą klasą rozgrywką. Obecnie są beniaminkiem – przed rokiem rozgrywki Tercera División wygrali w cuglach. Jeśli chodzi o graczy, którzy w swojej karierze mieli okazję występować w Marino, na czoło wysuwają się dwa nazwiska: Javi Venta i Adrián Colunga. Ten pierwszy to wieloletni szef defensywy Villarrealu, obecnie reprezentujący barwy Levante. Drugi, aktualnie występujący na pozycji napastnika w Getafe, wsławił się tym, że jeszcze w barwach Saragossy w jednym sezonie pokonał bramkarza i Realu, i Barcelony (tego z Katalonii dwukrotnie!).

W tym sezonie Club Marino prezentuje się jak na beniaminka całkiem nieźle. Asturyjczycy zajmują dziesiąte miejsce w tabeli, a do lidera z Madrytu tracą czternaście punktów. Na zdobyte przez drużynę prowadzoną przez trenera José Luisa Quirósa dziewiętnaście oczek składają się cztery wygrane, siedem remisów i pięć porażek. Bilans bramkowy jest równy zeru. Osiemnaście goli strzelonych, osiemnaście straconych.

– Wszystkie mecze są ważne, ale teraz trzeba myśleć o tym najbliższym. Jest on istotny, ponieważ tydzień temu przegraliśmy, i musimy zdobyć trzy punkty. Chcemy zaprezentować się jak najlepiej zespołowo i pamiętać o naszej zwycięskiej passie. To będzie trudny pojedynek, rozegrany na małym boisku, na którym rywal ambitnie zaatakuje, jednak musimy pokazać nasze prawdziwe umiejętności – mówi bramkarz, Tomás Mejías.

Alberto Toril powołał na spotkanie szesnastu piłkarzy. Na liście nie zmieścili się Raúl Ruiz, Antonio Martínez, Zamora i Pablo Gil. Casado i Lucas nie znaleźli się w kadrze z powodu kontuzji, a Jesús Fernández otrzymał powołanie od Mourinho na mecz pierwszej ekipy.

Kadra Realu Madryt Castilla:
Bramkarze: Tomás Mejías, Isaac;
Obrońcy: Carvajal, Mendes, Iván González, Nacho i Ríos;
Pomocnicy: Mandi, Denis, Álex Fernández, Juanfran, Omar i Merchán;
Napastnicy: Óscar Plano, Morata i Jesé.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!