Advertisement
Menu
/ sport.es

Barcelona już w Madrycie

Były jednak pewne problemy

Barcelona niezbyt dobrze rozpoczęła wyprawę do Madrytu. Silna mgła nie pozwoliła Katalończykom dotrzeć do stolicy o przewidywanej godzinie i na lotnisku wylądowała z 30 minutowym opóźnieniem. Sztab trenerski z Pepem Guardiolą na czele, piłkarze, dyrekcja i prezes Sandro Rosell na barcelońskim lotnisku zjawili się już o godzinie 10:30, ale warunki pogodowe sprawiły, że podróż przełożono na godzinę 11:00. Wśród pasażerów zabrakło jednak Tito Vilanovy, który posłuchał zaleceń lekarzy i do stolicy udał się pociągiem. Z drugiej strony na pokładzie samolotu znaleźli się ojciec Pepa, czy rodzina Xaviego i Messiego. Ostatecznie ekspedycja Barcelony dotarła do Madrytu o godzinie 12:30. Drużyna udała się oczywiście do hotelu, gdzie przebywać będzie aż do godzin wieczornych, przy czym Rosella czeka jeszcze oficjalny obiad z Florentino Pérezem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!