Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl, ACB.com

Godne pożegnanie

17 punktów Rudy'ego w wygranym meczu koszykarzy

Niesamowicie stanowcza defensywa w drugiej połowie pozwoliła Realowi Madryt wypunktować zespół Valencia Basket Club, 81:64. Bohaterami spotkania, nie tylko ze względu na ich ostatnie spotkanie w Lidze Endesa, byli Rudy Fernández, Serge Ibaka oraz Tiago Splitter.

Sportowe aspekty tego spotkania, jeszcze przed jego rozpoczęciem, zmuszone były ustąpić miejsca sentymentowi. Pojedynek dwóch silnych drużyn schodził na drugi plan wobec pożegnalnych występów wymienionej już trójki koszykarzy, wracających do, wcale nie szarej, rzeczywistości – NBA.

Z trudnością obu ekipom przychodziło wejście w skuteczną i choćby znośną dla oka grę. Masa błędów, nieporozumień, dziwnych zagrań zdominowała pierwsze minuty. Na całe szczęście, później było już lepiej.

Należało trochę poczekać, aż rywalizacja rozpocznie się na dobre. Za najważniejsze ruchy na parkiecie, po stronie madryckiej, odpowiedzialni byli Rudy i Sergio Llull. Pierwszy zajął się punktowaniem i, ciekawostka, zbieraniem piłek z tablic, natomiast Sergi napędzał kontrataki i nadawał grze często nieosiągalne dla rywali tempo.

Valencia także miała swego lidera i nie był to nikt inny, tylko Splitter. Brazylijczyk zdobył w tym meczu dziewiętnaście punktów, najwięcej. Gdyby jego koledzy postarali się o lepszą skuteczność, wygrana mogła być w ich zasięgu. Było zupełnie na odwrót.

Dla zaniepokojonych sytuacją osłabienia Realu Madryt odpowiedź znalazł błyskawicznie Felipe Reyes. Kapitan drużyny koszykarskiej, szesnastoma punktami i ośmioma zbiórkami, udowodnił, że nie czas na zamartwianie.

Rudy'emu i Sergemu dziękujemy za kilkutygodniowe zaangażowanie i walkę pod madrycką banderą. Kto wie, może jeszcze kiedyś któryś z nich ponownie przywdzieje królewską biel. Póki co, czas się pożegnać, panowie.


81 – Real Madryt (16+22+20+23): Llull (7), Suárez (8), Rudy (17), Mirotić (8), Tomić (6) – Reyes (16), Begić (3), Rodríguez (3), Carroll (7), Ibaka (6), Sanz (-).

64 – Valencia Basket Club (12+20+9+23): Marković (4), De Colo (7), Rafa Martínez (10), Splitter (19), Lischuk (10) – San Miguel (5), Pietrus (-), Olgivy (6), Kuksiks (3).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!