Cristiano: Teraz oddaję się tylko Realowi Madryt

Do Madrytu wracasz, po tym jak poprowadziłeś Portugalię do awansu na EURO 2012. Jesteś usatysfakcjonowany?
Cieszę się, że udało się nam spełnić nasze założenia. Rozegrałem dobry mecz, strzeliłem dwie bramki, ale najważniejsze jest to, że udało się nam awansować. Cała drużyna zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. W pierwszej połowie zdobyliśmy dwie bramki, a w drugiej - cztery. Jesteśmy bardzo szczęśliwi i dzięki Bogu zagramy na EURO.

Nie masz wrażenia, że futbol w tych barażach był sprawiedliwy wobec Portugalii?
Ogólnie rzecz mówiąc, w obu tych meczach byliśmy lepszą drużyną. Zarówno w Bośni, jak i w Portugalii udowodniliśmy, że jesteśmy lepsi od nich. I tak, myślę, że ostateczny wynik był sprawiedliwy.

Publiczność na Da Luz była niesamowita.
Tak, kibice byli fantastyczni. Spodziewaliśmy się, że właśnie tak będą nas wspierać. Trzeba im bardzo podziękować, ponieważ to także dzięki nim udało się nam awansować na EURO.

Jakie masz cele na resztę sezonu?
Przede wszystkim chciałbym utrzymać regularność, ponieważ wielcy piłkarze zawsze się tym cechowali. Sezon jest bardzo długi, a tak naprawdę jesteśmy dopiero na początku. Awans Portugalii da mi większy spokój i pozwoli mi skupić się tylko i wyłącznie na Realu Madryt. Mam nadzieję, że w klubie rozegram wielki sezon. Od teraz tylko Real Madryt zasługuje na cały mój wysiłek.

El Clásico z 10 grudnia to najważniejszy mecz w końcówce tego roku?
Nie możemy już teraz myśleć o Barcelonie. W tym tygodniu mamy mecz z Valencią, która również jest wielką drużyną. Ponadto później podejmujemy Atlético. Jeśli nie wygramy z Valencią i Atlético, to do meczu z Barceloną nie podejdziemy z takim spokojem, że nawet w przypadku porażki nie będzie tragedii. Idziemy krok po kroku i tylko na tym się skupiamy.

Ten Real Madryt jest silniejszy?
Nie zastanawiam się nad tym. Dobrze się czujemy, mamy się lepiej niż rok temu, drużyna jest dojrzalsza i chcemy to kontynuować.

W 2012 roku będzie szansa na zdobycie mistrzostwa Hiszpanii, Ligi Mistrzów i EURO. Marzysz o tym, aby to właśnie ten rok był najlepszy w twojej karierze?
Pracuję z myślą, aby każdy kolejny rok był jeszcze lepszy. Ale nie wiem, co się wydarzy. Zobaczymy.

Co się dzieje z Carvalho? Pauzuje już półtora miesiąca.
Ricardo jest kontuzjowany. Ma problemy z plecami.

Ale czy fakt, że opuścił kadrę, może mieć wpływ na jego przygotowanie mentalne?
To nieprawda, że jest podłamany. Ten temat jest już za nami i nie ma sensu do niego wracać. To kwestia, która dotyczy tylko jego, selekcjonera i Federacji Portugalskiej. Nie mam prawa się wypowiadać na ten temat. Tak, popełnił błąd, ale każdy z nas je popełnia.

Paulo Bento zapowiedział, że Carvalho na pewno nie wróci do kadry.
Jeśli jednak dostanie szansę powrotu, to zostanie przyjęty z otwartymi ramionami. A jeśli nie wróci... Cóż, trzeba uszanować tę decyzję.