Advertisement
Menu
/ madrid-barcelona.com

Podwójne standardy pana Starka

Niemiec i Pepe znowu w rolach głównych

Wczorajszy mecz Portugalii z Bośnią i Hercegowiną poprowadził pan Wolfgang Stark, przez co spotkanie nabrało jeszcze większego kolorytu. Niemiec spotkał się z piłkarzami Królewskich - Cristiano Ronaldo i Pepe - którym sędziował kontrowersyjny kwietniowy mecz z Barceloną. Arbiter miał decyzje lepsze i gorsze (gol ze spalonego dla Bośni; rzut karny za rękę Coentrão, a później brak karnego za ewidentną rękę Bośniaka w polu karnym; wyrzucenie Lulicia za pretensje o spalonego przy bramce Cristiano, którego mimo wszystko nie było). Jednak największą uwagę każdego, kto znał drugie dno tego spotkania, przykuła sytuacja z 19. minuty, kiedy Lulić zaatakował nakładką Pepego. Cała sytuacja mocno przypominała tą z kwietnia, kiedy portugalski obrońca starł się z Danim Alvesem. Chociaż Pepe nie dotknął Brazylijczyka, to otrzymał czerwoną kartkę i musiał opuścić plac gry. Wczoraj pan Stark po faulu, który miał już miejsce, nie pokazał Bośniakowi nawet żółtej kartki. Warto dodać, że na szczęście graczowi Królewskich nic się nie stało i bez pomocy lekarzy wrócił do gry. Być może ocaliło go słynne już włókno węglowe...

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!