Advertisement
Menu
/ marca.com

Benzema: Ronaldo jest moją inspiracją

Kilka słów od francuskiego snajpera

Karim Benzema jest bohaterem ostatniego numeru francuskiego magazynu So Foot, w którym analizuje swoje pierwsze dwa sezony w Realu Madryt, a także porusza kwestie dwóch niezwykle ważnych ludzi w jego karierze - José Mourinho i Ronaldo Nazário de Limy. "Dla mnie to największy piłkarz wszech czasów. Szybki, techniczny, kreatywny, sam stwarzający sobie sytuacje... Od dziecka oglądałem wszystkie jego akcje. Inspirował mnie. Gdybym grał z nim w jednej drużynie, to sam z siebie siadałbym na ławce, aby go oglądać. A gdybym wybiegł z nim na boisko, to wszystkie piłki od razu oddawałbym właśnie jemu".

- Ja porównywany do niego? Nic z tych rzeczy. Nie mam takiego prawa. Nawet o tym nie myślę. Dla mnie Ronaldo był jedyny w swoim rodzaju. I tyle. Możliwe, że czasami wykonuję podobne zwody. Tak, czasami staram się go naśladować, ale... (Śmiech) - wyjawił Benzema, który skupił się następnie na Mourinho. "Zawsze był wobec mnie bardzo wymagający. I teraz jestem mu za to wdzięczny. Nigdy się nie poddałem, ponieważ zawsze chciałem grać w Realu Madryt. Zachowywałem cierpliwość, gdyż wiedziałem, że moja chwila w końcu nadejdzie".

- Nie, nigdy nie myślałem o odejściu. Jeśli jesteś w Realu Madryt, to dokąd mógłbyś odejść? Poza tym, gdyby Mou chciał, żebym odszedł, to by mi to powiedział. On zawsze mówi wszystko prosto w twarz. Dlatego skoro on na mnie liczy, to ja walczę o swoje miejsce w składzie. Mourinho jest niesamowity, jeśli chodzi o kwestie taktyczne. Tutaj praktycznie nigdy się nie myli. Zawsze stara się wymyślić coś nowego i odnosi sukcesy w każdym klubie. Czasami, gdy jeszcze stoimy w tunelu, potrafi przewidzieć, jak się ułoży mecz - czy będziemy grać dobrze, czy szybko stracimy bramkę. Nie wiem, jak on to robi, ale to jest niesamowite.

- Na jakiej pozycji lubię grać? Lubię grać jako "9", ale nie taka typowa. Coś bardziej jak "9,5". To zapewnia mi swobodę na boisku. Wówczas mogę szybko wbiec w pole karne lub cofnąć się po piłkę. Będąc w Lyonie, uwielbiałem tak grać u boku Freda. Oczywiście poradziłbym sobie również jako wysunięty napastnik, ale myślę, ze gra na szpicy nie pasuje do mojego stylu. Lubię schodzić na skrzydła, odgrywać z pierwszej piłki, być pod grą i tworzyć wolne przestrzenie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!