Advertisement
Menu
/ Marca

"Chcę porozmawiać z Mourinho"

Felieton prezesa Di Stéfano

Poniższy felieton dla dziennika Marca napisał honorowy prezes Królewskich, Alfredo Di Stéfano:

"Chcę porozmawiać z Mourinho. Powiedzieć mu, że wie, jak żyć ze sztuką. Że wpoił Realowi Madryt grę ze sztuką. Dziś media pochylają się nad pochwałami poruszania się, kontrataków czy akcji kombinacyjnych Realu Madryt, a wszystko to stworzone przez niego. Chcę mu także powiedzieć, że ten Real Madryt mnie motywuje, wypełnia nadzieją, tak bardzo, że ani zimno, ani deszcz nie przeciwstawią się mojej woli pójścia na Bernabéu.

Powiedziałbym mu także, że byłem trenerem, że wiem jak się cierpi na ławce. Ponieważ to miejsce, gdzie jesteś sam, ta samotność trenera nie jest żadną bajką. Odnoszę się do tego, że otaczają cię mało pobożne dusze, jeśli sprawy idą źle.

Czasami, Mou, dzięki swojemu autorytetowi, daje pan przykład dyscypliny tym chłopakom, którzy dzisiaj noszą koszulkę najlepszego klubu w całej historii. I, równie często, musi pan wystawiać się w roli kurczaka ze swoimi pisklętami, po prostu je chronić. Wypuszcza je pan na boisko w kamizelkach ratunkowych, mocnych, silnych, nierozerwalnych. Krótko mówiąc, dzięki pańskim słowom, zapewnia im pan ochronę, której potrzebują.

Wchodzić na boisko i wiedzieć, co trzeba zrobić. Przede wszystkim, jasna wizja tego, co chce się zagrać, to twoja własna inspiracja, należy do ciebie, jest twoja. Bycie trenerem to życie z bezradnością, to bycie tak wystawionym na atak, że kiedy kilka lat temu poznałem osobę, która chciała być panią trener - tak, to była kobieta - i chciała trenować drużynę mężczyzn, to nie byłem wstanie jej wesprzeć. Dzisiaj ma wszystkie uprawnienia, żeby to robić i myślę, że jej się to uda. Dokonała tego, jak pan, Mou, pracą, radością z posiadania celu i walką, by go osiągnąć.

Przebył pan długą drogę, żeby tutaj dojść. Tyle tytułów wygranych jako trener, tyle bitew, z których wychodził pan zwycięsko. I tyle bitew, które są przed panem. Na razie Lyon, Málaga, Villarreal... rywale padają, są rozdzierani, niszczeni.

Niech pan zamówi kolejną kawę, niech pan jeszcze nie odchodzi, jeszcze wiele przed panem, trenerze. Opiszę swoją dietę: posiłki bez przypraw, jeśli jest możliwość, to gotowane, żadnego alkoholu ani kawy. Są tygodnie, gdy mogę tylko jeść gotowane warzywa bez soli. Już się połapali, że oszukuję, nie robię nic z tego, co mi zalecili. Mou, bo moim pożywieniem są sukcesy Realu Madryt. Jest pan najlepszym trenerem na świecie i nawet za to trzeba płacić cenę. Real Madryt musi zawsze wygrywać. Ale pan już o tym wie.

Jeśli chodzi o mnie, to przybyłem z dalekiego kraju, gdzie uwielbiamy tango, pieczeń i przede wszystkim futbol. Jestem Argentyńczykiem, ale nie mógłbym wrócić do Buenos Aires, połączyłem swoje życie z Realem Madryt. Nie miałem sił na powrót, kiedy mały blondynek zaczął mówić do mnie: "Trenerze". Dzisiaj, kiedy słyszę Butragueńo znowu tak na mnie mówiącego, to czuję, że wciąż muszę go prowadzić. Nikt nie wybiera miejsca urodzenia, ale ja mogłem znaleźć miejsce, do którego naprawdę należę. To skrzyżowanie ulic Castellany, Concha Espina, Ojca Damiana i Rafaela Salgado.

Do zobaczenia, Mou, kiedy tylko będzie pan chciał, będziemy to kontynuować. Żegna się z panem hiszpański gaucho [tak mówi się w Ameryce Południowej na ludzi z argentyńskiej pampy], którego mianowano Honorowym Prezesem Realu Madryt. Dziękuję, nieskończenie.".

Obok felietonu znalazła się tradycyjna rada Don Alfredo dla bohatera felietonu: "Niech pan dalej kroczy tą drogą, niczym koń Criollo, z krótkim galopem i długim oddechem".

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!