Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Bezdyskusyjna dominacja

Real Madryt pokonał Lyon aż 4:0

Real Madryt wygrał dziś 4:0, a łupem bramkowym podzielili się Benzema, Khedira, Özil i Ramos. Już pierwsze minuty pokazały, że Lyon nie zamierza atakować za wszelką cenę. Goście spokojnie czekali na przejęcie piłki i błyskawiczne kontrataki, co jednak w praktyce nie zdało egzaminu. Real dominował od początku, z minuty na minutę stwarzając coraz groźniejsze okazje. Wynik spotkania otworzył w 19. minucie Benzema, który wykorzystał dobre podanie głową od Cristiano, do którego z rzutu rożnego zagrywał Özil. Wydaje się, że Portugalczyk szukał raczej bezpośredniego strzału na bramkę Llorisa, ale ostatecznie zaliczył piątą asystę na przestrzeni ostatnich trzech meczów w białej koszulce. Lyon sporadycznie podchodził pod bramkę Casillasa, ale mimo to udało mu się zdobyć gola - w 27. minucie ładnym strzałem z powietrza do siatki trafił Gomis. Sędzia gola jednak nie uznał, dopatrując się, bardzo słusznie zresztą, pozycji spalonej. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.

Worek z bramkami na dobre rozwiązał się jednak w drugiej połowie. Najpierw w 47. minucie błąd obrońców Lyonu wykorzystał Benzema, który w sytuacji sam na sam z Llorisem poczekał na wbiegającego w pole karne Khedirę, zagrał mu piłkę, a ten nie miał żadnych problemów z trafieniem do pustej bramki. Nie minęło 10 minut, a Real prowadził 3:0 - do stojącego na trzecim metrze Benzemy futbolówkę starał się zagrać Özil, interwencja Llorisa była jednak na tyle niefortunna, że ta wtoczyła się do bramki. Bezdyskusyjna dominacja.

Z czasem na murawie zameldowali się Coentrão, Kaká i Higuaín, zmieniając odpowiednio Khedirę, Özila i Benzemę. Po wejściu zmienników obraz gry się nie zmienił. Co więcej, Real chciał jeszcze. W 81. minucie z narożnika boiska piłkę dośrodkowywał Kaká, najwięcej zimnej krwi w szesnastce zachował Ramos, najpierw opanowując górną piłkę, a następnie precyzyjnie uderzając obok bezradnego Llorisa. 4:0, a Lyon myślał jedynie o tym, aby nie stracić więcej bramek. I trzeba mu oddać, że jeden cel w Madrycie wykonał. Więcej goli już nie padło, a podopieczni Mourinho cieszyli się ze zdobycia kolejnych trzech punktów.

Real Madryt - Olympique Lyon 4:0 (1:0)
Bramki:
1:0, Benzema, 19'
2:0, Khedira, 47'
3:0, LLoris (sam.), 55'
4:0, Ramos, 81'

Real Madryt: Casillas; Arbeloa, Pepe, Ramos, Marcelo; Xabi Alonso, Khedira (Coentrão, 62'); Di María, Özil (Kaká, 65'), Cristiano Ronaldo i Benzema (Higuaín, 72')

Ławka rezerwowych: Adán, Varane, Coentrão, Granero, Callejón, Kaká i Higuaín

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!