Advertisement
Menu
/ Marca

Ramos zagra w derbach

Hiszpan nie zapomniał o Sevilli

Sergio Ramos zagra dzisiaj w derbach. Mimo że od sześciu lat broni koszulki Realu Madryt, połowa jego serca jest w barwach Sevilli. Dziś ożywi uczucia z przeszłości, aby powstrzymać Betis, który przyjeżdża na Bernabéu po dwóch latach spędzonych w drugiej lidze. Drugi kapitan Królewskich w pierwszych derbach zagrał w lutym 2004 roku, gdy miał zaledwie 17 lat. Wówczas dostał 10 minut od Joaquína Caparrósa. Zastąpił Daniego Alvesa, a spotkanie, które odbywało się na Benito Villamarín, zakończyło się remisem 1:1. Trafienie dla gospodarzy zaliczył wtedy Alfonso Pérez, gola dla gości zdobył natomiast Javi Navarro.

W karierze zagrał jeszcze w dwóch meczach derbowych, najpierw w sezonie 2004/2005 wygrywając 2:1 na Sánchez Pizjuán (rozegrał pełne 90 minut), a następnie, w tym samym sezonie, przegrywając na wyjeździe 0:1. W madryckim trykocie grał z Betisem już 12 razy, zarówno w lidze, jak i Pucharze Króla. U siebie na osiem spotkań wygrał pięć, dwukrotnie zremisował, a raz poniósł porażkę. Ostatni raz klęski zasmakował jednak w sezonie 2007/2008, kiedy Real przegrał w Andaluzji 1:2. Wówczas wynik meczu otworzył Drenthe, ale losy spotkania odwrócili Edú i Mark González.

W ostatnim spotkaniu między obiema drużynami, w sezonie 2008/2009, kiedy madrytczycy rozbili Betis aż 6:1, zdobył jednak przepiękną bramkę, którą okrasił dwoma saltami. Jeśli chodzi o Puchar Króla, oba zespoły spotkały się dwukrotnie. W sezonie 2005/2006 oba ćwierćfinałowe mecze po 1:0 wygrał Real, jednak rok później, już w 1/8 finału, awansował Betis, najpierw bezbramkowo remisując na własnym boisku, a następnie wywożąc z Bernabéu wynik 1:1. Gole strzelali wtedy Robinho dla Królewskich i Dani dla Betisu. Co ciekawe, ten ostatni zdobył również bramkę w wygranym 1:0 meczu Ligi Mistrzów z Chelsea Mourinho.

Mimo że od dziecka był sevillistą, nadszedł taki czas, w którym był również kibicem rywala. Na pewno krzyczał ile sił po golu Sóbisa z Barceloną na Camp Nou w sezonie 2006/2007. Jak się później okazało, potknięcie Katalończyków pozwoliło podopiecznym Capello ostatecznie zdobyć mistrzostwo Hiszpanii. „Dotyka nas trzymanie kciuków za Betis, ale tylko trochę. Będziemy ich wspierać, aby zdobyli punkt na Camp Nou”, mówił. To wszystko działo się jednak bardzo dawno temu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!