Advertisement
Menu
/ Marca

Real obserwuje Götzego

Póki co jednak Niemiec nie myśli o odejściu

Real Madryt uważnie obserwuje rozwój Mario Götzego, niemieckiego piłkarza, który błyszczy zarówno w Borussii Dortmund, jak i reprezentacji Niemiec. Działacze Królewskich monitoring rozpoczęli już przed rokiem, kiedy dążyli do transferu Nuriego Şahina, i z powodu coraz lepszych raportów trwa on do dziś. W stolicy Götze uważany jest za jeden z największych talentów na świecie, dlatego madryccy przedstawiciele zamierzają być blisko piłkarza i w przyszłości powalczyć o jego usługi, jeśli ten wciąż będzie rozwijał się w tak szybkim tempie. 19-latek najlepiej radzi sobie jako mediapunta, ale potrafi grać na każdej pozycji w drugiej linii. Obok Özila jest największym niemieckim talentem i nikt nie może pochwalić się większymi umiejętnościami niż on.

To piłkarz rozchwytywany w Bundeslidze, o którego, prawdopodobnie, podczas letniego okienka walczyć będzie pół Europy. Real nie jest jednak jedynym klubem, który od miesięcy uważnie przygląda się jego grze. Pytało o niego już wielu dyrektorów, ale pewnym jest, że teraz Borussia, po tym jak minionego lata oddała Şahina za 10 milionów euro, nie sprzeda 19-latka za mniej niż 20 milionów. Zainteresowanie usługami Götzego, którego kontrakt wygasa 30 czerwca 2014 roku, wyrażały już Barcelona, Arsenal, Manchester United, Inter i Bayern. Właśnie z powodu obowiązującej jeszcze przez trzy lata umowy działacze Borussii nie myślą o jakimkolwiek obniżeniu ceny. Podczas ostatniego okienka o piłkarza pytał Bayern, ale odpowiedź dortmundczyków była stanowcza: „On nie jest na sprzedaż”.

W Niemczech nie ma nikogo, kto nie zauważyłby jego magii. Pod wrażeniem jego gry był nawet Franz Beckenbauer. „Ma takie same zalety techniczne co Leo Messi i tak samo rozumie grę, na boisku kieruje się niesamowitym instynktem”, powiedział. Pomimo młodego wieku i zainteresowania wielkich klubów Götze nie trzyma głowy w chmurach. Zdaje sobie sprawę, że prędzej czy później odejdzie z Dortmundu, ale póki co skupia się jedynie na ciągłej poprawie. Tak przynajmniej stwierdził w ostatnim wywiadzie. „Kto nie marzy, aby kiedyś zagrać w Realu Madryt, Barcelonie czy Manchesterze United? To wielkie kluby, ale muszę kontynuować swój rozwój. Co więcej, jestem jeszcze bardzo młody i mam kontrakt z Borussią do czerwca 2014 roku. To nie moment, aby myśleć o transferach”, mówił przed kilkoma dniami. Ponadto plotki o odejściu piłkarza zdementował jego agent. Götze, który błyszczał w ostatnim spotkaniu z Turcją, został zwolniony przez Joachima Löwa z jutrzejszego meczu z Belgią. Mając 19 lat, już jest uznawany za gwiazdę reprezentacji.

O jego nazwisku cały świat zaczął mówić 10 sierpnia. Tego dnia Niemcy pokonali Brazylię, a Götze przyćmił Neymara. Urodzony w Memmingen pomocnik miał wówczas trudną misję - musiał zastąpić w pierwszym składzie Özila, którego Löw, w porozumieniu z Realem i Mourinho, nie włączył do kadry. I nie zawiódł. W wygranym 3:2 meczu strzelił bramkę, zaliczył asystę i wywalczył rzut karny. Od tego momentu dla niemieckiej prasy stał się „Gotzinho”. Krajowe media miały go na celowniku już od chwili, gdy odegrał kluczową rolę na wygranym Euro U-17 w 2009 roku i swojego debiutu w Borussii, w barwach której pierwszy mecz rozegrał mając 17 lat i 5 miesięcy. Tego wieczoru 19-latek pokazał wszystko, na co go stać, a Löw, który do reprezentacji pierwszy raz powołał go w listopadzie ubiegłego roku, przewiduje, że to dopiero początek jego wielkiej kariery. „Oglądać go tak grającego to rzecz normalna. Z nim najprostsze rzeczy wyglądają na genialne”, stwierdził selekcjoner.

Götze świetnie prowadzi piłkę, a jego największą zaletą jest niesamowity przegląd pola. Jego dorobek strzelecki również jest godny uwagi (średnio zdobywa 8 bramek na sezon) i jest bardzo dobry w pojedynkach indywidualnych. Z powodu urodzenia w Bawarii i swoich niesamowitych umiejętności wydaje się, że powinien grać dla Bayernu od dziecka, ale w wieku 6 lat musiał wyjechać do Dortmundu, gdzie jego ojciec otrzymał pracę jako nauczyciel informatyki. Gdy miał 9 lat, poszedł do szkółki Borussii, z którą w poprzednim sezonie wygrał Bundesligę i był przy tym, razem z Şahinem, jej decydującym graczem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!