Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Castilla pokonała Tenerife

Wychowankowie znów wygrywają

Po zeszłotygodniowej dotkliwej klęsce z La Rodą i przerwaniu znakomitej passy 25 meczów bez porażki przed zespołem Alberta Torila los postawił trudne zadanie. Castilla musiała wrócić na ścieżkę zwycięstw, ale ekipa Tenerife nie wydawała się łatwym rywalem. Rzeczywistość okazała się jednak mniej straszna, niż można było przypuszczać – wychowankowie wygrali gładko, strzelili trzy bramki, stracili tylko jedną i przez większość meczu panowali nad boiskowymi wydarzeniami. Dwa gole zdobył Joselu, jednego dołożył Morata.

Początek pojedynku nie zwiastował tak łatwego końcowego triumfu. Pierwsze minuty upłynęły obu drużynom na mozolnej walce w środku pola i niezbyt udanych próbach zdominowania rywala. Na bramkę strzeżoną przez Jesúsa groźnie głową uderzał Kiko Ratón. Chwilę później szczęścia z rzutu wolnego próbował Víctor Bravo. Jego strzał był dobry, obrona bramkarza Los Blancos – doskonała. Wraz z upływem minut Castilla zaczęła się budzić, zdając sobie z pewnością sprawę z tego, że napór na bramkę madryckiego golkipera prędzej czy później skończy się trafieniem dla przyjezdnych. Sygnał do ataku dał Juanfran, w 18. minucie uderzając na bramkę Sergia Aragonesesa. Były gracz Atlético wybił piłkę przed siebie, niestety żadnemu z zawodników w białych koszulkach nie udało się do niej dopaść. W 25. minucie spotkania Kitoko, pomocnik Tenerife, zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym. Sędzia Santos Pargańa podyktował rzut karny, a do piłki podszedł Joselu, najlepszy strzelec rezerw. Były gracz Celty pewnie zamienił stały fragment gry na gola, posyłając futbolówkę po ziemi w róg bramki. Aragoneses wyczuł intencje napastnika, rzucił się w prawą stronę, ale nie był w stanie nic zrobić. Prowadzenie uspokoiło gospodarzy. Castilla kontrolowała przebieg gry, Tenerife głównie faulowało (cztery żółte kartki w 18 minut). Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy doskonały, techniczny strzał zza pola karnego niemal zaskoczył bramkarza Balearczyków. Niemal, bo piłka niestety nie leciała w światło bramki.

Po zmianie stron madrytczycy zadali kolejny cios. Juanfran świetnie pomknął lewym skrzydłem, bez trudu ograł defensora Tenerife, wpadł w pole karne i wystawił piłkę niepilnowanemu przez nikogo Moracie, któremu pozostało tylko umieścić futbolówkę w siatce. Można narzekać na formę Álvara, lecz nie wolno przy tym zapominać, że Hiszpan, nawet kopiąc się w czoło przez 89 minut, pokonuje bramkarzy rywala. 11 minut po golu na 2:0 Joselu przypomniał, że to on jest najlepszym napastnikiem w drużynie Torila, pokonując Aragonesesa po indywidualnej akcji zakończonej strzałem z dystansu. Bramkarz Tenerife miał piłkę na rękawicach, ale wybił ją tak nieszczęśliwie, że i tak wpadła ona do siatki. Do końca meczu pozostało niewiele ponad pół godziny, a Castilla miała trzybramkową przewagę. Jasne było, że nic złego na Estadio Alfredo Di Stéfano nie może się już stać. Madrytczycy wyraźnie odpuścili, gracze z Teneryfy prowadzili grę, ale nie byli w stanie przedrzeć się przez obronę gospodarzy, którą jak zwykle pewnie dowodził Nacho. Aby pokonać Jesúsa, potrzeba było stałego fragmentu. W 80. minucie Zazo oddał doskonały strzał z rzutu wolnego, nie dając szans golkiperowi Castilli. Ten sam zawodnik mógł trafić jeszcze raz – na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry – ale tym razem górą był madrycki portero. Nasza druga drużyna zaprezentowała się znacznie lepiej niż w ostatnim meczu i bez problemów pokonała faworyzowanego przeciwnika. Warta odnotowania jest wysoka forma Joselu, który z każdym meczem udowadnia, że zasługuje na grę w lepszej lidze niż Segunda B.


Real Madryt Castilla: Jesús; Carvajal, Iván, Nacho, Casado; Juanfra, Álex (Omar 80'), Mandi, Jesé (Lucas 80'); Joselu i Morata (Merchán 71').

CD Tenerife: Sergio Aragoneses; Cristóbal, Medina, Tarantino, Meji; Ferrán, Marcos (Álvaro Zazo 68'), Bravo (Nico 80'), Kitoko; Ratón i Perona (Germán 85').

Sędzia: Antonio Santos Pargańa.

Żółte kartki: Castilla – Carvajal (73') i Casado (74'); Tenerife – Marcos (19'), Tarantino (24'), Kitoko (26'), Ratón (37'), Ferrán Tacón (74') i Gemán (87').

Gole:
1-0 Joselu (27'),
2-0 Morata (47'),
3-0 Joselu (58'),
3-1 Zazo (80').

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!