Advertisement
Menu
/ as.com, cadenaser.com, marca.com

León: Tak, czułem się upokorzony

Hiszpan dla <i>El Larguero</i>

W nocnym programie El Larguero radia SER wystąpił Pedro León. Oczywiście Hiszpan był głównie pytany o Real Madryt i formę jego odejścia. - Tak, czułem się upokorzony. Sądzę, że wszyscy powinniśmy być traktowani tak samo, ale nie mogę skarżyć się na Real Madryt.

- Wszystkich oceniam świetnie, ale szczególnie Valdano, który pokazał mi, że jest dżentelmenem i dobrym człowiekiem od stóp do głów. Również koledzy zachowywali się wobec mnie świetnie, to pełni profesjonaliści, nie czułem się odizolowany.

- Przestałem grać od meczu z Levante, zagrałem tam 25 minut i od tamtego meczu... Nie mam pojęcia co zrobiłem nie tak. Ja nie mogę tego ocenić. Robiłem wszystko, co mogłem. Zachowywałem się jak profesjonalista, pracowałem... ale cóż, czasami nie ma się wpływu na pewne rzeczy. Od pierwszego do ostatniego dnia trenowałem w ten sam sposób, z taką samą radością i nadzieją.

- Klub komunikował mi o kolejnych ofertach. Tak, miałem jedną z Chelsea. To jeden z największych klubów Europy i oczywiście, że działa na wyobraźnię. Porozmawiałem więc o tym z trenerem, który wyraził mi swoją opinię i nie puścił mnie zimą. Powiedział, że tam nie grałbym za dużo, a tutaj mogę dostać szansę. Jednak moim zdaniem trenerem Chelsea był wtedy Ancelotti, a nie on.

- Tak, w końcu miałem prywatną rozmowę z Mourinho w jego biurze, sam na sam, twarzą w twarz. Wszystko trwało około 20 minut. Jednak nie mogę powiedzieć o czym rozmawialiśmy, takie konwersacje zostają w biurach, na dzisiaj nie mogę o tym mówić. On mi przedstawił swoje wnioski, a ja mu swoje.

Jeden z dziennikarzy przysłuchujących się rozmowie poinformował, że Pedro León przed odejściem podpisał z klubem klauzulę, że nie będzie opowiadał złych rzeczy o kimkolwiek z Realu Madryt. Piłkarz na te informacje miał się tylko uśmiechnąć. Poza tym dziennikarze poinformowali też o przebiegu jednego ze spotkań dotyczących letniego transferu. Jedna z osób otoczenia Hiszpana miała zapytać Mourinho czy jeśli Pedro León wypełni jego zalecenia i zmieni cokolwiek trzeba, to czy dostanie w końcu szansę. Mourinho miał odpowiedzieć: "Nie, bo to nie jest mój gracz". Portugalczyk według radia SER miał zmusić piłkarza do odejścia słowami: "Jeśli zostaniesz, znienawidzisz piłkę" czy "Jeśli samolot Realu rozbiłby się, a ty byłbyś w domu, to i tak nie zagrałbyś w następnym meczu". Zaznaczamy jednak, że Pedro León w ogóle nie skomentował tych informacji.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!