Atak serca dwudziestoletniego exmadridisty

Były zawodnik Realu Madryt C, Capote, w poniedziałek podczas treningu nowego klubu, Luceny (IV grupa, Segunda División B), dostał ataku serca i stracił przytomność. Szybka interwencja trenera, który udzielił piłkarzowi pierwszej pomocy, prawdopodobnie uratowała życie dwudziestolatka. Defensor przebywa teraz w szpitalu w Kordobie, wczoraj odzyskał przytomność i bez problemu rozpoznał krewnych, co dobrze rokuje na przyszłość.

Prawy obrońca ma w madryckiej szkółce wielu przyjaciół, którzy wspierali go w trudnych chwilach, między innymi za pośrednictwem Twittera. Życzenia szybkiego powrotu do zdrowia przesłali: Joselu (Capote, kochamy cię, poradzisz sobie ze wszystkim), David Mateos (Dasz radę, jesteś silny!), Morata (Wszyscy jesteśmy z tobą, Capote), Fernando Pacheco (Przesyłam mnóstwo wsparcia, bracie, wszyscy jesteśmy z tobą i jestem pewny, że będziesz walczył), Álex (Dużo siły dla Francisco Capote'a i jego rodziny, wszyscy jesteśmy z wami), Pablo Sarabia (Bądź silny, Capote, jesteśmy z tobą!), Jorge Casado (Najlepsze życzenia dla Capote'a i jego rodziny, dasz radę!), Dani Carvajal (Capote, bądź silny, koledzy z drużyny i przyjaciele są z tobą, kochamy cię, Capo!), Denis (Wszyscy z Capo! Dziś modlimy się za niego) oraz Nacho (Wspieramy mojego kolegę, Capote'a, i jego rodzinę, mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie).

Wiadomość przekazał również Iker, korzystając z konta na Facebooku: „Capote to chłopak, który od 2005 roku do minionego lata grał w naszej szkółce. Kilka dni temu dostał ataku serca na treningu z Luceną. W imieniu całego klubu i cantery przesyłamy nasze wsparcie, Capote. Jestem pewny, że wygrasz tę bitwę. Jesteśmy z Tobą”.

Stan dwudziestolatka jest stabilny, ale wciąż nie wiadomo, jak potoczy się jego kariera. Klub Capote'a zapewnił, że zagwarantuje mu kontrakt do końca sezonu niezależnie od stanu zdrowia.