Advertisement
Menu
/ własne

Castilla pechowo remisuje z Coruxo

Podopieczni Torila stracili bramkę w samej końcówce

Castilla zremisowała 1:1 w wyjazdowym pojedynku z Coruxo FC. Gola w pierwszej połowie strzelił Iván, który w 65. minucie otrzymał czerwony kartonik, osłabiając drużynę. Wyrównał w końcówce Szwed Edin Caković.

Mecz rozpoczął się od dosyć wyrównanej gry. Zespoły próbowały narzucić swój rytm, jednak dobrze spisywały się obie formacje defensywne. W 5. minucie pierwszy strzał na bramkę gospodarzy oddał Álvaro Morata. Madrycki napastnik próbował zaskoczyć bramkarza strzałem z daleka, który jednak poszybował nad poprzeczką. Po dwóch rzutach rożnych dla Los Blancos Coruxo wyprowadziło groźny kontratak, który przerwał faulem jeden z madryckich obrońców. Z uderzeniem z rzutu wolnego bez problemu poradził sobie Tomás Mejías, pewnie wyłapując futbolówkę. W 12. minucie Morata zgubił obrońców i oddał strzał, który Alberto sparował na rzut rożny. To właśnie ten stały fragment gry przyniósł Castilli pierwszego gola – w 13. minucie po dośrodkowaniu w pole karne głową trafił Iván. Dwie minuty później bliski dojścia do sytuacji strzeleckiej był bardzo aktywny dzisiaj Morata, który szarżował z lewej strony placu gry. Podopieczni Torila radzili sobie coraz śmielej, często próbując przechytrzyć defensywę gospodarzy długimi podaniami. Atakować starali się także gospodarze, ale ich akcje nie powodowały takie go zagrożenia, z jakim zmagał się Alberto po drugiej stronie boiska. Należy pochwalić stoperów Nacha oraz Ivána, którzy świetnie przerywali próby gospodarzy. W 26. minucie gracz Coruxo dośrodkowywał w pole karne, jednak piłkę z drobnymi problemami wyłapał Mejías. Minutę później gorąco zrobiło się pod bramką gospodarzy – po szybkiej akcji Morata podawał do Joselu, który popisał się mocnym strzałem odbitym przed pole karne przez galijsyjskiego golkipera. Castilla przeważała i kontrolowała tempo gry. W 39. minucie z lekkim strzałem głową Juanfrana poradził sobie Alberto. 41. minuta przyniosła niebezpieczną akcję drużyny z Vigo – po centrze efektowną główką popisał się Yago, ale piłkę sparował po raz kolejny Tomás Mejías. W końcówce pierwszej połowy doskonałą okazję zmarnował Joselu. Napastnik doszedł do sytuacji sam na sam z bramkarzem, jednak jego strzał minął lewy słupek.

Coruxo od razu po gwizdku rozpoczynającym drugą część meczu pokazało, że będzie ambitnie walczyć o wyrównanie. Galisyjczycy wypracowali sobie dwie groźne sytuacje, z którymi bez zarzutów poradził sobie madrycki portero. Przez pierwsze minuty Castilla wydawała się zaskoczona ofensywnym początkiem w wykonaniu gospodarzy, podopieczni Torila byli zamknięci na własnej połowie i ograniczali się do defensywy. Niemoc przerwał w 55. minucie Morata, który wbiegł w pole karne i upadł po interwencji obrońcy, domagając się rzutu karnego, ale sędzia nie zdecydował się podyktować jedenastki. Kilka chwil później po rzucie rożnym gorąco zrobiło się w polu bramkowym Mejíasa, lecz defensorzy Castilli poradzili sobie z zagrożeniem, wybijając piłkę. Pięć minut później niecelnie zza szesnastki uderzał Óscar Plano. Zespół Torila grał lepiej niż na początku pierwszej połowy, ale brakowało skuteczności. W 65. minucie Iván sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Cakovicia, za co sędzia spotkania ukarał go bezpośrednią czerwoną kartką. Osłabiona Castilla nadal usiłowała atakować – w 69. minucie obok bramki uderzał Álex, a w 72. minucie Morata trafił w Alberta. W ostatnim kwadransie starcia mocny strzał Víctora Besady wyłapał Tomás Mejías. Kolejne minuty to nieco wolniejsza gra z obu stron. W końcówce do głosu doszło ponownie Coruxo – madrycki golkiper sparował na rzut rożny potężny strzał z niemal czterdziestu metrów. Następna akcja przyniosła niecelne uderzenie Yago głową. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się zwycięstwem gości, znakomitą akcję przeprowadzili Galisyjczycy. Po podaniu w pole karne przy piłce znalazł się niekryty Caković, który pewnie umieścił piłkę w siatce bezradnego Mejíasa.

Młodym piłkarzom zabrakło konsekwencji i skuteczności. W marnowaniu okazji przodował jak zwykle Morata, jednak jego koledzy z formacji ofensywnej nie pozostali w tyle. Ponadto wykluczenie Ivána osłabiło świetnie spisującą się do tego momentu obronę, wprowadzając chaos pod madrycką bramką.

Coruxo FC: Alberto; Costas, A. García, Y. Yago, Aitor (Jesús 85'); Antón, I. Villar; Óscar (Cakovic 46'), Antúnez, Marcos; Besada.

Real Madryt Castilla: Mejías; Carvajal, Nacho, Iván, Casado; Juanfran (Omar 46'), Álex, Mandi; Óscar Plano (Mendes 67'), Joselu i Morata (Denis 85').

Sędzia: José Ignacio Hernández Cifuentes.

Żółte kartki: Coruxo – Marcos (51'); Castilla – Carvajal (8'), Juanfran (43'), Nacho (51') i Mandi (82').

Czerwona kartka: Iván (65').

Gole:
0:1 Iván (13'),
1:1 Caković (92').

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!