Advertisement
Menu
/ as.com

Aguirre: Nie chcę jedynie godnej porażki

Przedmeczowa konferencja z trenerem Saragossy

Zmagania ligowe zaczynacie od meczu z Realem Madryt. Jak pan to ocenia?
Naprzeciwko siebie mamy jedną z najlepszych drużyn w Hiszpanii i na świecie. Taki rywal może cię pokonać z wielką łatwością, nawet wtedy, gdy jesteś perfekcyjnie przygotowany, masz do dyspozycji wszystkich piłkarzy i pierwsza jedenastka jest w bardzo dobrej formie. I nie ma tutaj znaczenia, czy grają w roli gospodarza czy gościa. To dobry mecz na zakończenie okresu przygotowawczego, a także dla samych kibiców. Dla nas jednak będzie to bardzo ciężkie starcie, chociaż i tak damy z siebie wszystko. Postawimy się, wylejemy siódme poty i sprawimy, aby nasi kibice mogli wyjść ze stadionu z podniesioną głową. Wynik swoją drogą.

Czy absencje Micaela i Juana Carlosa są dla pana dodatkowym problemem?
Tak, ponieważ na tygodniu pracowałem z Juanem Carlosem. Antonio Prieto o transferze powiedział mi kilka dni wcześniej i byliśmy w tej kwestii optymistami. Jednak w sprawach administracyjnych niewiele możemy zrobić. Jeśli zaś chodzi o Rúbena, to trenował z zespołem, ale jeszcze za słabo go znam, dlatego jego obecność w pierwszym składzie była wręcz niemożliwa. Ale nic się nie stało, mamy chłopaków, którzy przepracowali z nami cały okres przygotowawczy i dzisiaj wybiegną na boisko.

Czy te absencje sprawią, że do pierwszego składu wskoczy Pablo Barrera?
Transfer Pablo przeprowadzony został wczoraj. Znalazł się w osiemnastoosobowej kadrze na mecz. Zobaczymy, przecież możemy też liczyć na Edu, Pablo, Ortíego, Joela... Znajdę odpowiednią alternatywę. Zobaczymy, kto najlepiej zastąpiłby Juana Carlosa. Jednak ze względu na klasę rywala i fakt, że La Liga dopiero się zaczyna, ta kwestia jakoś mnie nie przytłacza. Gdyby taka sytuacja zastała nas w 35. kolejce, to byłbym bardziej zaniepokojony.

Czy zwycięstwo jest możliwe?
Nie znam trenera, który przygotowywałby mecze po to, aby przegrać. Nie, nie chcemy godnej porażki. Na przestrzeni całego sezonu są mecze trudniejsze od innych. I ma na to wpływ wiele czynników. Rozpoczęcie sezonu ligowego od spotkania z Realem Madryt powinno być dla Saragossy świętem. Oni przyjeżdżają tu ze swoim najlepszym zespołem, mają za sobą wielki okres przygotowawczy, prezentowali wręcz niesamowity poziom w Superpucharze, mają jasne założenia, są potężną drużyną i są perfekcyjnie prowadzeni. Dlatego musimy stanąć na wysokości zadania.

Co w tym Realu Madryt niepokoi pana najbardziej?
Ciężko jest mi się na ten temat wypowiadać, ponieważ jeśli wejdę w jakieś porównania, to będę się pchał w sprawy, które mnie nie dotyczą. Widzę po prostu silną drużynę, która jest kandydatem do wygrania La Liga, Copa del Rey i Ligi Mistrzów. Ten zespół jest solidny we wszystkich liniach, dlatego przed nami niesłychanie trudne zadanie. Nie mam jednak wątpliwości, że postawimy się, damy z siebie wszystko i powalczymy o zwycięstwo.

Co trzeba zrobić, aby wygrać?
Musimy grać z wielką intensywnością. W tego typu meczach ważniejsza jest dobra gra bez piłki. Miejmy nadzieję, że po 90 minutach zgarniemy jakąś nagrodę za ten wysiłek. Wszystko to, co zrobimy, będzie jednak wymagało szczypty szczęścia.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!