Advertisement
Menu
/ realmadrid.com, marca.com, as.com

Mourinho: Nikt mnie nie uciszy

Portugalczyk na przedmeczowej konferencji prasowej

– Superpuchar to pojedynczy turniej, nie ma wiele wspólnego z tym, co będzie działo się w przyszłości. Z Interem przegraliśmy mecze o to trofeum, zaś później zgarnęliśmy tryplet. Rok wcześniej zwyciężyliśmy w superpucharze, a następnie triumfowaliśmy tylko w lidze.

– Myślę, że zarówno Barça, jak i my zagramy podobnie, chociaż nie wiem, jak oni podejdą do meczu. Ja zazwyczaj mówię, że są to najważniejsze rozgrywki lata i najmniej ważne w sezonie. Superpuchar ma większą wartość niż trofeum Pirelli czy Bwin, ale nie jest tak istotny jak liga, puchar czy Champions League. Jednak chcemy wygrać i nasz rywal, nieważne, jak do tego podchodzi, również będzie pragnął zwyciężyć.

– Nie wiem, czy zagramy lepiej niż Barcelona, ich postawa to nie mój problem. Mamy za sobą siedem półtoragodzinnych sparingów i dwadzieścia sześć półtoragodzinnych treningów, nie licząc dzisiejszych ćwiczeń. Wykorzystaliśmy presezon najlepiej, jak to tylko było możliwe, mimo podróży, zmian czasu… Powiedziałem zawodnikom, że nie przygotowywaliśmy się do superpucharu tylko do całego sezonu. Staraliśmy się poprawić niektóre elementy i uważam, że nam się to udało. To, co pokażemy, nie będzie efektem miesięcznej pracy.

– Czego nauczyłem się podczas poprzednich Klasyków? Że nie mogę mówić prawdy. Jednakże nikt nie jest w stanie mnie uciszyć. Majowe pojedynki były bardzo wyrównane: zwycięstwo dla każdej z drużyn i dwa remisy. Nie wydaje mi się, by ten superpuchar miał być inny.

– Dysponujemy dwudziestoosobową kadrą, lecz z powodu trzech kontuzji wszyscy otrzymają powołanie. Znaczy to, że wszyscy są podstawowymi piłkarzami, że wszyscy mogą zagrać. Jutro wystąpi Benzema, ponieważ sobie to wywalczył, nie Higuaín, jednak w przyszłości może być odwrotnie. Ramos także zagra od pierwszej minuty, jest już w dobrej formie. Nie wiadomo jeszcze, czy na boisku pojawi się Di María, czy Coentrão. Ta wątpliwość na razie pozostanie, ale nie jest to takie istotne. Powtarzam, że mamy wąski skład, ponieważ tak zadecydowałem, biorąc pod uwagę aspekty pozytywne i negatywne. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, mam nadzieje, że nic się w tej materii nie zmieni.

– Moim celem było skompletowanie składu i nie chcę, by nikt z podstawowej drużyny odchodził ani by przyszedł ktokolwiek nowy. Mamy wszechstronnych graczy, co jest bardzo ważne. Ufam im i mam wrażenie, że oni ufają mnie. W Castilli grają piłkarze, którzy są bardziej dojrzali niż jakiś czas temu, możemy sięgnąć także po nich. W zeszłym roku skorzystaliśmy z zimowego okienka, gdyż Higuaín doznał poważnego urazu, który wykluczył go z gry na dłuższy czas, nie mogliśmy przez sześć miesięcy liczyć tylko na jednego napastnika. Obyśmy w tym roku mieli szczęście, jeśli chodzi o zdrowie piłkarzy i dotrwali w takim składzie do końca. Jesteśmy zjednoczeni, nie potrzebuję nikogo więcej.

– Ekipa była dużo czasu poza domem przez podróże do USA, Chin, a także te odbyte z reprezentacjami. W Madrycie przebywaliśmy kilka dni. Zawodnicy tęsknią za rodzinami, a niedługo rozpocznie się sezon, co oznacza kolejne podróże. Teraz jest szansa, aby mogli w spokoju spędzić czas w domu, dlatego nie zarządziłem zgrupowania przed spotkaniem.

– Liga Mistrzów? Nie będę na ten temat rozmawiał, ponieważ jestem zawieszony. W czasie mojej kariery odniosłem wiele ważnych zwycięstw, jednak fakt, że instytucja taka jak UEFA, która nie jest instytucją normalną czy demokratyczną, obniżyła moją karę, ma dla mnie druzgocące znaczenie. Nie złe, ale druzgocące. Nie mogli obniżyć sankcji jeszcze bardziej, ponieważ sytuacja byłaby dziwna, ale dla mnie to i tak był wielki sukces. Lecz mimo wszystko póki jestem zawieszony nie rozmawiam o Champions League.

– Strajk? Na razie trzeba zagrać jutro i w środę. Oczywiście chciałbym w środę wiedzieć, czy w przyszłą niedzielę odbędzie się mecz, aby odpowiednio się do niego przygotować. Jeżeli zostanie odwołany, w czwartek i w piątek dam wolne piłkarzom. Jeśli będą jakieś wątpliwości, będą musieli trenować. To sytuacja, w związku z którą nie mogę nic zrobić.

– Şahin dochodzi do siebie mimo tego, co niektórzy, mając złe intencje, mówili na temat jego kontuzji. Wyleczył się i będzie trenował z zespołem przed ewentualnym spotkaniem z Athletikiem. Mógłby zagrać w drugim ligowym meczu albo nawet pierwszym, jeśli dojdzie do zmiany terminarza.

– Varane to chłopak z wielkim potencjałem, ale jest jeszcze młody i musi ciężko pracować. Jest bardzo inteligentny i świadomy tego, że musi jeszcze sporo poprawić, jednak ma wielki talent. Bardzo w niego wierzymy, zaskarbił sobie naszą sympatię dzięki pokorze i pracowitości. Z łatwością zjedna sobie kibiców. Dzisiaj trenował jak nigdy w życiu, przed 57 tysiącami fanów. To wielki piłkarz.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!