Advertisement
Menu
/ as.com, marca.com

Casillas i Kaká po spotkaniu

Piłkarze skupiają się na pracy

Iker Casillas
- Czujemy się dobrze, jesteśmy w fazie docierania się, musimy się poznać, bo mamy kilku nowych zawodników. Uzyskaliśmy już mentalność zwycięzców, chcemy wygrywać od samego początku. Jednak trzeba iść krok po kroku. Okres przygotowawczy jest po to, żeby zyskiwać formę i testować różne rzeczy. Musimy przygotowywać się do następnych spotkań.

- Jakość ekipy? Ocenimy ją przez pryzmat sezonu. Na razie powiem, że ważne jest, iż młodzi chłopcy pokazują się z dobrej strony i wkomponowują się do drużyny, nawet pomimo tego, że wszyscy są bardzo młodzi. Wszyscy musimy utrudnić wybór trenerowi i na każdej pozycji mamy ludzi, którzy mogą grać w kilku miejscach, piłkarzy uniwersalnych, którzy mogą zagrać tu i tam. Na pewno mamy wyważoną drużyną, z wieloma rozwiązaniami, bardzo młodą i utalentowaną.

- Napastnik? Jak mówi trener, przyjmiemy każdego, kto wniesie coś do drużyny. A Barcelona? Zaczniemy przygotowywać się do tego meczu w odpowiednim momencie. Na razie trzeba myśleć o tym, że przez pozostałe do meczów trzy tygodnie trzeba wrócić na dobry poziom fizyczny, znowu zacząć rozumieć się na boisku i przygotowywać się do oficjalnych spotkań. Do Superpucharu zostało jeszcze dużo czasu, na razie nie trzeba o tym myśleć.

- Młoda drużyna? To może być zła strona z powodu braku doświadczenia, chociaż mamy piłkarzy, którzy rozegrali wiele meczów w swoich klubach i reprezentacjach. Tworzymy ekipę na przyszłość, która przetrwa trzy czy cztery lata. Marzymy i mamy nadzieję, że tak będzie.

- Kto zaskoczył? Varane. Na boisku bardzo się zmienia, poza nim jest cichy, to w końcu jeszcze chłopiec, ale najważniejsze, żebyśmy na boisku byli złączeni, niezależnie od wieku, w futbolu wiek się nie liczy.

Ricardo Kaká
- Ostatnie dni były dla mnie bardzo ważne, odbyłem wiele treningów. Już sam fakt, że zacząłem przygotowania normalnie i inaczej niż rok temu, jest dla mnie bardzo ważny. Każdego dnia się poprawiam, czuję się coraz lepiej fizycznie. Jestem szczęśliwy, że pracuję. Krok po krok, trening po treningu zyskuję większą pewność siebie. W tym aspekcie jest coraz lepiej, uważam, że potrzebuję też właśnie wiary w siebie.

- Zawsze mówiłem, że chciałem, chcę i będę chciał grać w Realu Madryt i przekonać do siebie kibiców. Koledzy ciągle mnie wspierają, trenerzy, klub... Chociaż pojawiło się dużo spekulacji, to rozmawiałem po sezonie z trenerem oraz klubem i pozostaję spokojny. Do odejścia potrzebne są trzy strony. Ja nie chciałem odejść. Trener stwierdził, że chce mnie na następny sezon, a klub, że nie widzi potrzeby transferu.

- Mam nadzieję na wielki sezon. To dla mnie bardzo ważne, że po dwóch trudnych sezonach, ten może być bardzo dobry, mam nadzieję, że będę cieszył się grą dla Realu. Właśnie o to poprosił mnie Mou, żebym cieszył się piłką i grał z wiarą w siebie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!