Advertisement
Menu
/ goal.com

Mourinho absolutny, Valdano poświęcony

Dlaczego Argentyńczyk musiał odejść?

Dymisja Jorge Valdano ze stanowiska dyrektora generalnego Realu Madryt to naturalna konsekwencja przesunięcia się ciężaru władzy w klubie - piszą korespondenci goal.com w Madrycie Alberto Pineiro i Ivan Matusevich. Dwie charyzmatyczne osobowości, Valdano i Mourinho, miały za zadanie pracować na rzecz Florentino Péreza i chronić jego wizerunek, nie tylko wielkiego przedsiębiorcy, lecz także człowieka, który zapoczątkował boom finansowy klubu na miarę najbogatszych budżetów w świecie sportu.

Mourinho i Valdano to jednak ludzie wyznający zbyt różne zasady, aby współpracować ze sobą na dłuższą metę. Ten pierwszy to pragmatyk, ten drugi jest wyznawcą stawiania na styl gry. A że wyniki osiągane przez klub Péreza rozczarowywały, począł więc stopniowo skłaniać się ku pragmatyzmowi.

Mourinho przybył rok temu do Madrytu jako potencjalny zbawca klubu i odpowiedź na Pepa Guardiolę. Z czasem zaczął polaryzować otoczenie na to trzymające z Madrytem i jego wrogów. Zarazem przyjął rolę ofiary, za czym podążył sam klub.

I chociaż media nie zawsze stały zwarcie po jego stronie, nietrudno było przewidzieć, kto bierze górę w walce o władzę. Wygrał ją Mourinho, wygrał poza boiskiem, chociaż na murawie poniósł porażkę w rywalizacji o ligę hiszpańską i Ligę Mistrzów. Te rozczarowania zostały jednak przesłonięte przez walkę Mourinho z całym światem. Portugalski trener domagał się sprawiedliwości dla Realu, ale UEFA, UNICEF i reszta były przeciwko niemu. W każdym razie to Mourinho właśnie stał się nową twarzą klubu, tym bardziej po ostatnich zmianach personalnych.

Madryckie serce Valdano krwawiło, aż Argentyńczyk postanowił poddać się po intensywnej walce z Mourinho. Była to decyzja przewidywana przez wielu i prawdopodobna od czasu, gdy Valdano zdecydował się pozostać na stanowisku, chociaż widział, że kierunek w jakim zaczął podążać klub nie był zgodny z jego pomysłem na rozwój.

Po odejściu Valdano to Mourinho staje się człowiekiem numer 1 przy Concha Espina w Madrycie. Wprawdzie teoretycznie na szczycie tej piramidy jest Florentino, jednak to Portugalczyk będzie podejmował wszystkie najważniejsze dla drużyny decyzje.

- Doświadczenie ostatniego sezonu pokazuje, że potrzebne są zmiany strukturalne wewnątrz klubu, dzięki którym nasz trener będzie miał więcej autonomii w prowadzeniu zespołu. Zarazem zapobiegnie to problemom, jakie pojawiały się ostatnio, a związane były z istnieniem funkcji dyrektora generalnego obdarzonego władzą sportową - usprawiedliwiał dymisję Jorge Valdano Don Florentino.

Ta zmiana daje Mourinho uprawnienia na podobieństwo menadżerów angielskich klubów. Będzie nie tylko prowadził pierwszą drużynę, ale i odpowiadał za politykę transferową.

Gdy Pérez powrócił na stanowisko sternika Realu Madryt w 2009 roku zapowiedział, że będzie unikał błędów popełnionych w przeszłości. Wtedy za bardzo rozpuścił zawodników, dał im zbyt wiele wolności. Tym razem daje trenerowi pełną swobodę w prowadzeniu klubu. Czy model angielski sprawdzi się w stolicy Hiszpanii, czas pokaże, kibice nie powinni jednak zbytnio się obawiać.

Czas wychodzenia z kryzysu ma dla każdej społeczności jeden wspólny mianownik - potrzebny jest silny lider, który potrafi przywrócić daną grupę na właściwe tory. W tak trudnym czasie ludzie potrzebują przywódcy, który zbierze rozproszone oddziały i poprowadzi je ścieżką ku zwycięstwu. Dzięki decyzji o zwolnieniu Valdano, Mourinho ma wolną rękę bez potrzeby forsowania swych pomysłów wśród osób nie zawsze je popierających. Portugalczyk naprawdę może stać się liderem, którego Madryt tak bardzo potrzebuje.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!