Arbeloa i Albiol o sprawach bieżących

Álvaro Arbeloa
- Nie chcę komentować decyzji odnośnie Busquetsa. Po UEFA można spodziewać się wszystkiego, ale cieszę się, że Busquets zagra w finale.

- Zgodzę się z Ikerem, w finale Ligi Mistrzów będę za futbolem. Tylko tak może odpowiedzieć gracz Realu, który przedtem grał w Liverpoolu... To trudne pytanie... Kto wygra, ten wygra, kropka. Jeśli w finale nie ma Realu, to za bardzo on mnie nie interesuje.

- Jeśli chodzi o relacje w reprezentacji, to skomentował je już Iker, nasz kapitan, który przewodzi również kadrze, relacje są dobre. Nie trzeba nadawać już temu większego znaczenia. Za dużo o tym mówiono, jesteśmy dorośli i utrzymamy takie same relacje. Jesteśmy dojrzali, więc na pewno będziemy mogli rozwiązać problemy, jeśli tylko jakieś się pojawią. Villa? Jestem pewny, że częściej kopałem go na treningach reprezentacji niż w ostatnich meczach. Nigdy nie miałem żadnego problemu z El Guaje i nie sądzę, żebym miał jakikolwiek teraz.

Raúl Albiol
- Decyzja odnośnie Busquetsa nie należy do mnie. Nie trzeba być megamądrym, żeby zobaczyć, co powiedział, ale zdecydowano, że zagra. To oczywiste, że to piękny mecz, więc cieszę się, że będzie mógł zagrać w finale. Znam go z reprezentacji i to dobry chłopak. Jeśli zagra, to lepiej dla Barcelony. To prawda, że pomylił się obrażając naszego kolegę, ale na pewno Klasyki nie będą problemem dla reprezentacji, minie kilka dni na zgrupowaniu i o wszystkim zapomnimy, na pewno wróci świetny nastrój.

- Naprawdę nie trzeba już wracać do sprawy Busquetsa, ale wszyscy widzieli, co powiedział. Finał Ligi Mistrzów? Być może w ogóle go nie obejrzę, ale życzę obu ekipom, żeby wygrał lepszy skoro nie może to być moja ekipa.