Advertisement
Menu
/ as.com

Mourinho na Camp Nou w prywatnej loży

Portugalczyk chce spokoju

Wyrzucenie na trybuny w środowym meczu sprawia, że Mourinho nie obejrzy wtorkowego rewanżu z ławki. Portugalczyk chce mieć całkowity spokój w czasie spotkania, więc poprosił o prywatną lożę, podobnie jak 14 listopada w meczu na El Molinón. Portugalczyk może usiąść także bardzo blisko ławki, ale wtedy zapewne nie będzie miał oczekiwanego spokoju i komfortu, którego sobie życzy.

Podobnie jak w Gijón, Mourinho towarzyszyli będą ochroniarze i dyrektor sportowy, Miguel Pardeza. Co więcej, Barcelona wzmocni wokół Portugalczyka ochronę klubową, by na pewno nie doszło do żadnego incydentu.

Największą różnicą z meczem z 14 listopada będzie całkowity zakaz komunikacji z zespołem. W Gijón Portugalczyk używał telefonu, by przekazywać instrukcje Karance i Ruiemu Farii. UEFA zakazuje zawieszonym trenerom dawania "instrukcji, wchodzenia do szatni, tunelu lub strefy technicznej przed lub w czasie spotkania". Mourinho z zawodnikami będzie mógł zobaczyć się dopiero 15 minut po meczu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!