Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

RealMadryt.pl w Madrycie: Królewscy w hotelu Mirasierra

Zbliżają się Gran Derbi

Hotel Mirasierra Suites znajduje się na samej północy Madrytu. To właśnie tam meldują się najnowsze nabytki Realu Madryt, a także sam zespół Królewskich przed meczami w stolicy Hiszpanii. Okolica wokół hotelu jest bardzo bogata – ładne ceglane budynki, baseny, SPA, luksusowe samochody... W dzielnicy Mirasierra stawiłem się wczoraj o godzinie 15:00. Podróż z centrum była dosyć długa, gdyż najpierw jedną linią metra trzeba było się dostać na stację Plaza de Castilla, a następnie dziewiątką na stację Herrera Oria. Po dziesięciominutowym spacerze w końcu pojawiłem się pod hotelem, w którym już niebawem mieli się stawić zawodnicy Realu Madryt. Niestety to „niebawem” okazało się nieco dłuższe.

Możliwe, że było w tym trochę mojej winy, gdyż przed podróżą nie sprawdziłem, o której dokładnie godzinie rozpoczyna się przedmeczowa koncentracja. Dopiero po jakimś czasie dowiedziałem się, że wyjazd z Santiago Bernabéu planowany jest na godzinę 22:30. Jednak powrót do centrum mi się nie opłacał, dlatego musiałem uzbroić się w cierpliwość i spokojnie odliczać kolejne godziny. Około godziny 19:00 pod hotel podjechał czarne Porsche, z którego jakby nigdy nic wysiedli José Mourinho, Rui Faria i Silvino Louro, którzy od razu skierowali się do wejścia. Wraz z mijaniem kolejnych minut pod hotelem gromadziło się coraz więcej kibiców z szalikami, flagami i koszulkami Casillasa, Alonso czy Ronaldo. O godzinie 22:00 przed hotel wyszli ochroniarze, którzy z barierek „zbudowali” specjalne przejście dla piłkarzy, kibiców natomiast rozstawili po bokach.

Im bliżej godziny 22:30 tym podekscytowanie było coraz większe. I w końcu po ponad siedmiu godzinach wyczekiwania pod hotel podjechał piękny biały autokar, który wywołał wrzawę i oklaski wśród zgromadzonych fanów. Pierwszy wyszedł Xabi Alonso, który jednak z miejsca skierował się do wejścia do hotelu. Po nim pojawił się chyba najbardziej przez wszystkich wyczekiwany Cristiano Ronaldo, który niestety również nie zatrzymał się, aby chociaż dać autograf czy zrobić sobie zdjęcie. Ogólnie piłkarze (KLIK) wyglądali tak, jakby mieli jakieś z góry ustalone wytyczne, że mają jak najszybciej kierować się do hotelu. Dosłownie jedynym zawodnikiem, który podszedł do kibiców był Álvaro Arbeloa. Oczywiście wykorzystałem „znajomość języka polskiego”, aby spróbować zawołać Jerzego Dudka. Ten co prawda dostrzegł Polaków, ale na tym się skończyło, jakby jakaś niewidzialna siła ciągnęła go jak najszybciej do środka.

Ponad siedem godzin czekania na te dosłownie pięć minut, w ciągu których piłkarze jednak nie podchodzili do kibiców. Było warto? Raczej tak, chociaż wówczas nie miałem czasu, aby się dłużej nad tym zastanawiać, ponieważ musiałem biec na przystanek. Ostatni autobus miałem o godzinie 22:55, a dłuższa wędrówka na metro jakoś mi się nie uśmiechała. Tym bardziej, że nieświadomy tak długiego wyczekiwania nie wziąłem ze sobą cieplejszego ubrania, a noce w Madrycie bywają dosyć chłodne.

PS. Na ulicach da się widzieć coraz więcej koszulek Realu Madryt i Barcelony. Warto podkreślić, że kibice obu zespołów odnoszą się do siebie dosyć przyjaźnie – wszystko się kończy na śmiechach, czasami złośliwych uwagach i tyle. Atmosferę zbliżającego się święta czuć coraz lepiej. Już jutro relacja ze spotkania, a dla zainteresowanych nie tylko sportem spacer po Parque del Retiro.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!