Advertisement
Menu
/ elconfidencial.com

Pepe jako antidotum na Barcelonę

Jak Mou zagra w <i>Gran Derbi</i>?

Pepe zdradził, iż myślał, że Mourinho w sobotę w południe oszalał, kiedy podawał jedenastkę na mecz na San Mamés. Szkoleniowiec zaskoczył wszystkich i postanowił ustawić obrońcę Królewskich w środku pola. Oczywiście Pepe rozegrał kilka meczów w drugiej linii u Queiroza w reprezentacji, ale to nie był dobry eksperyment ze sportowego punktu widzenia - Portugalia w eliminacjach mocno się męczyła aż w końcu odpadła na Mundialu w 1/8 finału. Co więcej, piłkarz i były selekcjoner nie ukrywają, że do dzisiaj mają do siebie żal, którego podłożem jest również ustawianie zawodnika w środku pola. Jednak decyzja Mourinho ma być częścią planu, który ma na celu ogranie Barcelony w czterech najbliższych spotkaniach.

Mourinho od dawna miał w głowie to, co zdarzyło się na Camp Nou w pierwszej rundzie Ligi. Jednak od początku wiedział, że w następnym bezpośrednim starciu - kiedy nie wiadomo było jeszcze, że do końca sezonu będziemy mieli ich jeszcze cztery - nie zrezygnuje ze swoich piłkarskich zasad. A one są jasne: w najważniejszych meczach Mou wzmacnia środek pola, wystawiając trzech środkowym pomocników.

W eksperymencie z Athletikiem szkoleniowiec postawił w środku na Pepego, któremu partnerowali Granero i Lass. Wystarczy wstawić Khedirę i Xabiego Alonso za Hiszpana i Francuza, a otrzymamy środek pola, który Mourinho ma zamiar wystawić przeciwko Barcelonie w decydujących spotkaniach. Skład w ataku uzupełniliby wtedy Cristiano, Di María i Benzema, a jeżeli Francuz nie zdąży wrócić w najlepszej formie na 20 kwietnia, czyli finał Pucharu Króla, który według Mourinho jest o wiele ważniejszy od ligowego starcia, to zastąpi go Adebayor.

Ślepa wiara
Jeśli wątpicie w wiarę Mourinho w Pepego, to przypomnijcie sobie, co Portugalczyk mówił przy okazji pytań o przedłużenie kontraktu z obrońcą. "Drużyna z Pepe gra wyżej, drużyna z Pepe nie boi się z tyłu zostawiać pustych przestrzeni, drużyna z Pepe mocniej naciska, drużyna z Pepe odbiera więcej piłek, drużyna z Pepe jest groźniejsza w ataku", to niedawne słowa trenera Królewskich.

Portugalczyk chce wygrać z Barceloną bitwę w środku pola. Wie, że Liga i tak jest przegrana, ale już od soboty chce rozpocząć transmisję dobrych odczuć, już w sobotę chcę zadać moralny cios Blaugranie, która wygrała ostatnich pięć bezpośrednich starć między dwoma zespołami. Mou często lubi przypominać dwa ze swoich czterech spotkań z Barceloną z poprzedniego sezonu, konkretnie oba półfinały Ligi Mistrzów, które dały mu ostatecznie przepustkę do finału, wygranej i pracy w Realu Madryt. Kluczem do zwycięstwa w tamtym dwumeczu był środek pola złożony z Cambiasso, Motty i Sneijdera. W tym roku Mourinho chce powtórzyć ten schemat i dokładnie odtworzyć zadania poszczególnych zawodników. Tutaj oczywiście, by zyskać tę przewagę i spokój w środku, fundamentalne będą role Ronaldo i Di Maríi, którzy będą musieli poświęcić się i pracować tak ciężko, jak rok temu Eto'o i Pandev.

Jeśli chodzi o Barcelonę, to Guardiola do starć z Królewskimi podchodzi z wieloma kontuzjami i brakami w składzie, ale Hiszpanowi na razie spokój daje wiara w szkółkę. Bez Abidala, Puyola czy Bojana, Pep postawi na najmłodszych, poczynając od Thiago Alcántary, który mocno przyczynił się do sobotniego zwycięstwa nad Almeríą. Dzisiaj młody gracz Blaugrany kończy 20 lat. Jednak nikogo nie obchodzi jego doświadczenie, bo Guardiola już pokazał, że w niego wierzy i będzie na niego stawiał w coraz ważniejszych spotkaniach. Już dzisiaj wielu twierdzi, że Cesc nie przejdzie tego lata do Barcelony właśnie z powodu Thiago. A na swoje szanse grzecznie w kolejce czekają Fontás czy Jonahattan dos Santos i Guardiola doskonale o tym wie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!