Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Liga wciąż nie jest przegrana

Pewne zwycięstwo Królewskich na San Mamés

Z zaskakującą pierwszą jedenastką, która wybiegła sobotniego popołudnia na murawę San Mamés, Real Madryt pewnie pokonał Athletic Bilbao 3:0. To Królewscy od pierwszych minut tego spotkania przejęli inicjatywę i stwarzali więcej sytuacji bramkowych. Szczególnie aktywni od pierwszych minut byli Higuaín, Di María oraz Kaká - to oni głównie odpowiadali za akcje ofensywne. Pierwszy gol padł w czternastej minucie z rzutu karnego.

Wykonawcą był Kaká, który tym samym strzelił swoją trzecią bramkę w tym sezonie. Karny został podyktowany za ewidentny faul Gorki Iraizoza na Di Maríi. Argentyńczyk ubiegł bramkarza gospodarzy i sędzia nie mógł podjąć innej decyzji.

Swoją szansę na gola miał także w pierwszej połowie powracający powoli po kontuzji do optymalnej formy Gonzalo Higuaín, który nie wykorzystał jednak sytuacji sam na sam z Iraizozem. To spotkanie naznaczone było fizyczną walką i mnóstwem ostrej gry w każdej strefie boiska. W samej pierwszej połowie sędzia pokazał trzy żółte kartki.

Więcej akcji zobaczyliśmy w drugiej części, bo oba zespoły inaczej ją rozpoczęły. To gospodarze w pierwszych minutach rzucili się do ataku i to oni oddali pierwszy groźny strzał na bramkę przeciwnika. Królewscy wyszli na drugą część nieco nerwowi. Ale nerwowość nie trwała długo. W pięćdziesiątej drugiej minucie ponownie w polu karnym padł Di María, a sędzia podyktował drugą w tym meczu jedenastkę. Tej nie śmiał nie wykorzystać po raz drugi Kaká.

Po tym golu Blancos wyraźnie odzyskali pewność siebie, znów przejmując inicjatywę. W sześćdziesiątej trzeciej minucie przed szansą na gola stanął Toquero. Chwilę później wynik mógł podwyższyć Cristiano Ronaldo (zmienił Higuaína), ale zwycięsko z tego starcia wyszedł tym razem Iraizoz. W miarę upływu czasu gra zamieniła się w prawdziwą wymianę ciosów. Piłka a to znajdowała się pod bramką Casillasa, by zaraz przenieść się pod drugie pole karne. W szeregach gospodarzy jednymi z najbardziej aktywnych zawodników w drugiej części byli Muniain i Llorente.

Ale najpiękniejszą bramkę strzelił w tym meczu Cristiano Ronaldo, po równie wspaniałym podaniu Estebana Granero, jednego z najlepszych zawodników w tym meczu. Cris pognał lewą stroną boiska, zwiódł obrońcę w polu karnym i pewnie umieścił piłkę w prawym rogu bramki Iraizoza. Typowa akcja i firmowy zwód Portugalczyka.

Po tym golu gospodarze stracili zapał, wiedząc, że nie zdołają odwrócić biegu zdarzeń, a i Real Madryt wyraźnie przystopował, ograniczając się do kontrataków. I aż do końca nic się w tym meczu nie zmieniło, Real Madryt zanotował pewne, ważne zwycięstwo i nie powiększy punktowej straty do Barcelony przed Gran Derbi. Liga wciąż nie jest przegrana.

Athletic Bilbao - Real Madryt 0:3 (Kaká 14' (k.) i 53' (k.), Ronaldo 69')

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!