Khedira: Nie jestem Cristiano, ale dobrze wykonuję moją pracę

Udało się panu zdobyć zaufanie Mourinho. Jaki on jest?
Mourinho to bardzo dobry trener, szkoleniowiec światowej klasy. Dla niego nie jest ważne to, jak traktują nas media lub jak znane są nasze partnerki, ale to, jakiego rodzaju piłkarza potrzebuje, żeby stworzyć drużynę, która odniesie sukces.

Pan jest właśnie takim piłkarzem, jakiego potrzebuje Portugalczyk?
Spotkałem się z Mourinho po mundialu i powiedział mi, że śledził moje poczynania przez ostatnie dwa, trzy lata. Chciał zobaczyć solidność, którą mógłbym wnieść do zespołu, sprawdzić, czy jestem w stanie grać na wysokim poziomie. Pokazuje to, że ma otwarte oczy, obserwuje zawodników, aby dowiedzieć się, jak przebiega ich rozwój, czy pasują do jego koncepcji gry. Powiedział mi, że jestem dokładnie takim piłkarzem, jakiego szuka. Myślę, że futbol, którego zwolennikiem jest Mourinho, jest dla mnie idealny.

Czego wymaga od pana Mourinho?
Chce, żebym razem z Xabim Alonso ustabilizował grę drużyny, zadbał o równowagę pomiędzy formacją ofensywną i defensywną. Być może moja gra nie jest tak spektakularna jak to, co robią Cristiano, Özil i Benzema, jednak sądzę, że dobrze wykonuję powierzone mi zadania. Jestem zadowolony ze współpracy z trenerem.

Kolejnym ważnym dla zespołu graczem jest Özil. Tak samo w reprezentacji, jak i w klubie otrzymuje więcej pochwał od pana. Przeszkadza to panu w jakiś sposób?
W tej chwili jestem bardzo usatysfakcjonowany i szczęśliwy. Nie prezentuję takiego błysku w grze, dlatego uwaga nie skupia się na mnie, ale to normalne, nie przywiązuję do tego wagi. Mówię poważnie, jest mi to obojętne.

Dlaczego?
Najważniejszy jest sukces drużyny i zadowolenie szkoleniowca z mojej pracy. Jeśli w następnym meczu znowu zagram dziewięćdziesiąt minut, będę wiedział, że dobrze się spisałem.

Jak ocenia pan postawę Özila?
Znam go od dwóch lat i wiem, jak pracuje. To nie przypadek, że zdołał przebyć całą tę drogę. Pracuje, aby stać się jednym z najlepszych na świecie, a może i najlepszym. Jest bardzo poważny, dobrze zorganizowany, nie rozprasza go to, co dzieje się wokół. Mówi po prostu: „Chcę grać w piłkę”.

Poza wspólnymi treningami i meczami, spotyka się pan z nim?
Miło spędzamy razem czas, bawimy się, ale gdy znajdujemy się na murawie, jesteśmy skoncentrowani tylko na grze. Özil wnosi do drużyny radość gry i wolę zwycięstwa. Wspaniała dyspozycja, w jakiej jest w ostatnim czasie, sprawia, że można go nazwać piłkarzem światowej klasy.

Co się czuje, grając z Xabim Alonso, mistrzem świata i Europy, triumfatorem Ligi Mistrzów w barwach Liverpoolu?
Xabi Alonso to bardzo doświadczony zawodnik, świetnie realizuje założenia taktyczne. Publiczność go uwielbia, nie jest to pierwsza lepsza gwiazda. Jest bardzo istotnym elementem w Madrycie, a także w reprezentacji. To wspaniałe przeżycie grać z nim, czerpię z tego wiele korzyści. Xabi wie, jak zachować się na boisku, nasza współpraca jest bardzo owocna. Nie powiedziałbym, że rozumiemy się już w stu procentach, lecz wychodzi nam to coraz lepiej. Nie musimy dużo rozmawiać, jedynie na treningach omawiamy zagadnienia taktyczne. Grając u boku piłkarza takiego jak Xabi, nie można się nie rozwinąć.