Advertisement
Menu
/ as.com

Redknapp: Na Bernabéu będziemy się bronić

Anglik w wywiadzie dla <i>Asa</i>

Gdzie pan oglądał i o czym pan myślał w trakcie losowania Ligi Mistrzów?
Wszyscy oglądaliśmy transmisję w telewizji w ośrodku treningowym z wielkim oczekiwaniem. Przyznam, że marzyliśmy o trafieniu na jak najsłabszego rywala. Chociaż jeśli o to chodzi, to Rafa chciał Real i wyszedł później na boisko treningowe bardzo zadowolony. On praktycznie świętował, że wylosowaliśmy Real! Wiedzieliśmy jednak, że każdy dwumecz byłby ciężki. Jednak zobacz: jeśli dojdziemy do finału, to kosztem Realu i zapewne Barcelony! W takim wypadku powinni dać nam puchar za samo wejście do finału!

Tottenham - Real, brzmi jak mecz z innej epoki...
Walka z Realem Madryt ma w sobie wiele piękna. Barcelona i Królewscy to wielcy faworyci rozgrywek, ponieważ Chelsea i Manchester nie są tak silnymi zespołami. Oglądałem wiele meczów tych obu zespołów w lidze hiszpańskiej, na niektórych pojawiałem się osobiście. Barcelona gra spektakularną piłkę, nie widziałem niczego podobnego w całym swoim życiu. Z kolei piłkarze Realu mają wyjątkowe umiejętności.

Czy to słodzenie nie jest jakąś strategią?
To wielki moment w historii naszego klubu, trzeba wiedzieć, jak go wykorzystać. Mamy szanse na awans, na pewno. Jednak trzeba przeżyć te dni przed meczem w odpowiedni sposób, to wielkie futbolowe starcie z klubem o ogromnej tradycji. Wiesz już, że w tym kraju Real ma magiczną aurę, przede wszystkim dla ludzi z mojego pokolenia.

Jakie relacje łączą pana z José Mourinho?
Wygrał ze mną w każdym z pięciu starć, ale Chelsea wygrywała wtedy ze wszystkimi. Ja trenowałem Portsmouth, nie zapominajmy o tym. Lubię Mourinho. Za każdym razem, gdy się spotkamy, to cieszymy się swoją obecnością, śmiejemy się, mam wielki szacunek dla jego osiągnięć. Ulepszył Chelsea, stworzył z niej mistrza, co jest najtrudniejsze w naszej profesji. A kiedy odchodził do Włoch, to stwierdził, że wygra wszystko. To, co zrobi z Realem, również będzie historyczne. Wypijemy dobre wina przy okazji obu meczów, jestem tego pewny.

Jak pan sądzi, co próbuje osiągnąć Portugalczyk?
Nic więcej niż skonstruować drużynę, która będzie grała na maksymalnym zaangażowaniu i pressingu. Real zawsze wiedział, jak atakować, ale teraz jest zorganizowany i ma zaszczepioną mentalność zwycięzców. Potknęli się z Barceloną, ale Barça może tak ograć każdego.

A jakie argumenty może przedstawić Tottenham? Czasami chyba pańska drużyna popełnia grzech niespójności.
W sobotę przeciwko West Hamowi nie mieliśmy szczęścia, stworzyliśmy wiele okazji, mieliśmy trzy słupki i poprzeczki. Podobała mi się gra drużyny, ale to był jeden z tych ciężkich dni. Mówi się, że na wyjazdach się męczymy, ale zagraliśmy wielkie spotkanie w Mediolanie, a potem u siebie broniliśmy wyniku zębami i paznokciami, zupełnie przeciwnie do swojej filozofii. Jesteśmy bardziej wszechstronni niż niektórzy myślą.

Więc zaatakujecie na Bernabéu? Waszą najsłabszą linią jest obrona...
Musimy zagrać na Bernabéu solidnie, nie możemy grać otwartej piłki, bo nas wykończą. Musimy wykorzystywać szybkość Lennona i Bale'a, ale trzeba przy tym sprawić, żeby rywale nie mieli za dużo sytuacji. Nie mogę powiedzieć piłkarzom "naprzód, wyjdźcie, by cieszyć się grą". Będziemy się bronić i szukać szans w kontrataku.

Jaki jest Harry Redknapp jako trener?
Niech ocenią to inni, ale jestem typem, który lubi wyciągać z piłkarzy wszystko, co najlepsze. Zawsze robiłem to tam, gdzie pracowałem. Znam tę grę i trafiałem na dobrych ludzi, jeśli by tak nie było, to nie przetrwałbym ponad 1200 meczów. Wiem jak dotrzeć do zawodników i wiem, że taktyka jest potrzebna i chyba niedowartościowana w naszej Premier League. Wiem jak przygotować drużynę do wyjścia po zwycięstwo. To taka moja mała minibiografia.

Angielska prasa lubi twierdzić, że Real to drużyna słaba w defensywie.
Pepe to wielki stoper, szybki, uczestniczy w grze, jest odważny. Dlatego popełnia błędy, ale można je wybaczyć. Carvalho to również wielki zawodnik. Nie są słabi z tyłu, ale my mamy atakujących, którzy mogą wywołać obawy u każdej ekipy. Bale pokazał z Interem poziom, na którym może grać. Van der Vaart otwiera wolne przestrzenie, Crouch jest trochę inny i czasami nie wie, co ma robić w obronie. Defoe, Pawluczenko czy Modrić mogliby grać w każdej drużynie na świecie. Najważniejsze to wyjechać z Bernabéu z szansami na awans, ponieważ w domu przy naszych kibicach wszystko będzie wtedy możliwe.

Tottenham krytykuje się mocno za jeden problem: macie świetnych skrzydłowych, którzy wiedzą jak atakować, ale mają problemy z obroną.
To prawda, że w rozgrywkach europejskich trzeba prosić skrzydłowych, żeby robili więcej rzeczy, niż są do tego przyzwyczajeni. Przeciwko Milanowi mieliśmy problemy z przewagą liczebną rywala w środku pola, ponieważ skrzydłowi nie pomagali. Van der Vaart również nie naciskał z naturalnością i musiał zajmować się także Seedorfem, który się cofał. W Anglii tak nie gramy, nie trzeba zamykać przestrzeni w środku pola. Wystawiam dwóch skrzydłowych, atakujemy i jest nam z tym dobrze.

W Anglii chyba ignoruje się pracę, którą trzeba wykonać, by przygotować drużynę do meczu.
Ludzie nie mają pojęcia ile godzin trzeba poświęcić, by wygrać z Milanem czy żeby skończyć ligę na czwartym miejscu, co jest naszym wielkim celem. Trzeba mieć plan, wiedzieć, jak wyjść na boisko. Po wywiadzie idę oglądać DVD z meczami Realu, trzeba przestudiować grę rywala i wiedzieć wszystko o jego ograniczeniach.

Obecny Cristiano Ronaldo jest lepszy czy gorszy od tego, który grał w Premier League?
Ma niesamowity talent, ale poprawił się w statystykach bramkowych. Ma szybkość, strzał, wszystko. Przeciwko niemu trzeba bronić blisko, być krok w krok przy nim, musimy unikać jego kontaktów z piłką i pojedynków jeden na jednego.

Czy Gareth Bale może wejść na jego poziom?
To możliwe. Ma wielką siłę fizyczną, jak Cristiano, łatwość dryblingu, szybkość, ma świetny strzał. Tak, przypomina Cristiano. Strzelił już trzy bramki Interowi, a trzeba pamiętać, że ma dopiero 21 lat. To świetna wiadomość, że przedłużył z nami umowę. Capello już stwierdził, że to najlepszy lewoskrzydłowy świata.

Czy w nowej umowie umieszczono klauzulę dotyczącą jego odejścia?
Wiecie coś o tym? Ja nic. Takimi sprawami zajmuje się Daniel Levy, prezes. Jednak kiedy skończymy wywiad, zapytam go o to, bo też chciałbym to wiedzieć. W Anglii nie umieszcza się takich zapisów w umowach, ale nie zdziwiłbym się, gdyby klub chciał ochronić ten cudowny talent.

Czy odwiedzi pan Bernabéu przed meczem z Realem?
Chciałbym przylecieć i obejrzeć ich mecz, ale ze Sportingiem Real zagra chyba w sobotę, prawda? Nie mogę wtedy polecieć do Hiszpanii, ponieważ gramy wyjazd z Wigan. Jeśli data zmieni się na piątek, to zobaczymy, jak to będzie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!