Advertisement
Menu
/ Marca

Vaart: Marzyłem o starciu z Realem

Holender dla dziennika <i>Marca</i>

Znowu Real Madryt pojawia się na twojej drodze. Po raz pierwszy zagrasz przeciwko swojej byłej drużynie i to od razu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Jak podchodzisz do tak wyjątkowego dla siebie dwumeczu?
Marzyłem o tym starciu, naprawdę. Nie mogę się doczekać, żeby znowu zobaczyć swoich przyjaciół z drużyny i klubu. Odszedłem z Realu w dobrej atmosferze i czuję się dumny, że mogłem tam grać, w topowym mieście i w największym i najpiękniejszym klubie świata. Każdego dnia jestem wdzięczny za możliwość gry w Realu Madryt. To będą dla mnie dwa wyjątkowe spotkania w aspekcie sportowym i osobistym.

Bardzo chwalisz swój pobyt w Realu. Nie masz nawet najmniejszej chęci zemsty czy pokazania, że wciąż mógłbyś tu grać?
Nie, nie mam nawet najmniejszego uczucia związanego z zemstą, wręcz przeciwnie. Tutaj chodzi o moje relacje z piłkarzami, a nie szefami. Przez te dwa sezony miałem lepsze i gorsze momenty. Wielkim problemem było to, że niczego nie osiągnęliśmy i dlatego było tak wiele zmian w drużynie. Jednak nie mam chęci zemsty, absolutnie. Cieszę się tym świetnym etapem mojego życia w Madrycie i wciąż wspominam tamte dni. Te obrazki zawsze będą mi towarzyszyły.

Co sądzisz o Realu Mourinho? Sądzisz, że drużyna wykonała skok jakościowy z nowym trenerem? Jest teraz silniejsza?
Myślę o nich same dobre rzeczy. Odczuwam, że mocno się poprawili. To wielka drużyna.

Za pozwoleniem Tottenhamu, czy uważasz Real za faworyta do zwycięstwa w Lidze Mistrzów?
[śmiech] Oczywiście, że tak. Niestety dla nich, na ich drodze stanął Tottenham, będziemy musieli awansować ich kosztem... [śmiech] Nie, na poważnie, jeśli dochodzisz do ćwierćfinału, to zawsze możesz wygrać. Potrzebujesz trochę szczęścia, ponieważ to oczywiste, że aby tutaj dojść, musisz mieć dobrą ekipę. To będzie spektakularny dwumecz, pasjonujący, dwumecz, który będzie odpowiedni dla poziomu największych europejskich rozgrywek.

Co sądzisz o sytuacji Realu w Lidze? Myślisz, że Królewscy są bliżej Barcelony niż rok temu? Uważasz, że nadrobili dystans?
W poprzednim sezonie zdobyliśmy prawie 100 punktów w Lidze. To barbarzyństwo. Z taką liczbą oczek bylibyśmy mistrzami w prawie wszystkich poprzednich sezonach. Jedyny problem jest taki, że Barcelona również była kapitalna, lepsza niż my. Niestety, sądzę, że to samo będzie miało miejsce w tym roku. Real po raz kolejny gra fenomenalnie, ale i tak traci pięć oczek. Jednak oczywiście widzę poprawę w drużynie Mourinho i myślę, że oni ciągle zbliżają się do poziomu Barcelony.

Kibice mocno wierzą w Mourinho i są przekonani, że znowu będą cieszyć się z sukcesów.
Tak, to prawda, że do końca sezonu zostało jeszcze trochę spotkań, a Mourinho pokazał już w Porto, Chelsea i Interze, że jest w stanie przekształcić ekipę i wygrać wszystko.

Oszczędźmy Mou podróży do Londynu na przeszpiegi, powiedz nam jakie są mocne strony Tottenhamu? Czym możecie zaskoczyć Real w dwumeczu, w którym nie jesteście faworytem?
Gramy drużynowo, na wielkim entuzjazmie, mamy wielką jakość. Co więcej, jesteśmy w stanie grać różnymi stylami: podaniami w normalnym stylu, ale również bronić się z wielką precyzją, dośrodkowując przy tym piłki w pole karne i szukając swojej szansy. Mamy wielkie alternatywy w naszej grze i to jest bardzo ważne w europejskich rozgrywkach.

Lista piłkarzy Tottenhamu grających dobrze głową jest długa. Kogo wyróżniłbyś w tym względzie?
Petera Croucha. Rywale mają z nim wielkie problemy.

A co powiesz nam o Bale'u? W Hiszpanii wywołuje sensację i mówi się, że Real i Barcelona są gotowe stoczyć bój o jego pozyskanie.
Kolejny niesamowity zawodnik. To normalne, że chcą go takie kluby.

Znasz Bernabéu z wielkich nocy. Wyobrażam sobie, że poradzisz swoim kolegom, żeby się nie bali. Uważasz, że gra na swoim stadionie jest ważna?
Na pewno, chociaż pokazaliśmy już, że jesteśmy w stanie wygrywać na takich stadionach, jak San Siro. Nie dotyka to nas tak bardzo w trakcie gry. Kiedy zaczynasz grać, to trochę zapominasz o tym całym zgiełku, który cię otacza.

Widzę, że uważasz, że twoja drużyna ma szanse i jest gotowa stoczyć bój z Realem, który, jak dobrze wiesz, jest bardzo niespokojny, gdy chodzi o odzyskanie tronu w Europie i wygraniu La Decimy.
Mamy wystarczające umiejętności, by zaskoczyć Real Madryt w dwóch meczach. Jeśli będziemy w stanie grać nasz futbol, to możemy osiągnąć dobry wynik na Bernabéu. Musimy grać na maksimum. Jesteśmy przygotowani na to wyzwanie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!