Advertisement
Menu
/ marca.com

Ramos: Oklaskiwanie Barcelony budzi zdrową zazdrość

Wywiad z Hiszpanem

- Mocno przygotowywaliśmy się do meczu z Lyonem, by przełamać złą passę w 1/8 finału. Wszyscy wiedzieliśmy jasno, że musimy wyjść na boisko, ich po prostu zjeść - powiedział w wywiadzie dla radia Marca Sergio Ramos. - Nigdy nie podobała się nam rola faworyta. Nie można odbierać zasług ekipom, które pozostały w Lidze Mistrzów. Trzeba zachować maksymalny szacunek wobec wszystkich. Jeśli miałbym wybierać, to chciałbym zagrać w finale w Barceloną. To byłoby coś wymarzonego, nie można się nikogo bać.

- Takiego meczu, jak ostatnie El Clásico, nie da się zapomnieć, ale w futbolu piękne jest to, że znowu się z nimi zmierzymy. Jeśli trafimy na siebie w ćwierćfinale, to spróbujemy z nimi wygrać.

- Mourinho? Ludzie cieszą się oglądając ten Real, a Portugalczyk wykonuje wielką pracę. Ten etap jest piękny, a szatnia mocno wierzy, że wygramy coś ważnego. Mam dobre relacje z Mourinho, mam wobec niego wielki szacunek, niewielu jest trenerów takich, jak on. Zrobił ze mnie lepszego piłkarza i pomaga mi mocno przy wielu wpadkach, które mogą mi się przytrafiać w czasie meczów.

- Nie można przystosować jednej filozofii do wszystkich ekip. My adaptujemy się zależnie od rywala, z którym gramy, i przebiegu meczu. Niekoniecznie trzeba wymienić siedem czy więcej podań, żeby zadać cios, można to też robić bardziej bezpośrednią grą.

- Özil był wielkim transferem. Real Madryt dawno nie miał piłkarza o takiej charakterystyce. Jeśli będzie dalej się tak rozwijał, to, dodając do tego jego młodość, może zostać najlepszym zawodnikiem na świecie.

- Karim się zmienił. Zidane nad nim czuwał i dawał wiele rad. Był przy nim przez cały czas, żeby jego adaptacja przebiegała prawidłowo. Teraz widzimy najlepszą wersję Benzemy.

- Nigdy nie przegraliśmy derbów. Oni mają piłkarzy, którzy robią różnicę, to będzie inny mecz, jak zawsze. Mamy nadzieję, że historia się nie zmieni.

- Szanujemy opinię wszystkich, ale budzi się zdrowa zazdrość, kiedy piłkarze Barcelony są oklaskiwani po wygraniu Mundialu w Republice Południowej Afryki, a ludzie Realu Madryt wygwizdywani.

- W Lidze jesteśmy zobligowani do walki do ostatniego meczu. Liga to długie rozgrywki, a w futbolu jest wiele niespodzianek. Naszym celem jest ciągłe wygrywanie. Nie mamy obsesji na punkcie Barçy, chcemy po prostu wygrać Ligę.

- Nigdy się nie wie, kiedy opuści się Real Madryt. Chciałbym, żebym w ostatnim roku kariery wciąż grał na Santiago Bernabéu dla tych kibiców. Chciałbym zakończyć tutaj karierę - zakończył Hiszpan.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!