10 najbardziej interesujących meczów 2010 roku

Niemcy - Anglia 4:1, 1/8 finału Mundialu
Pomimo nieuznania prawidłowo zdobytego przez reprezentację Fabia Capello gola, w Anglii nie było po tym meczu zbyt wiele narzekania na pracę sędziego. Owszem, został oto zauważone, jednak w porównaniu do nieuznanych goli z z Mundialu w 1998 roku przeciwko Argentynie i z Euro 2004 przeciwko Portugalii, pretensje były mocno wyciszone.

Powód? Anglia została klasycznie ograna przez zespół lepszy od niej technicznie i taktycznie, i to w sposób zatrważająco łatwy. Niemcy były absolutnym dominantem. 4-4-2 Capello nie oferowało żadnego ruchu w ofensywie, żadnej kreatywności. Co więcej, defensywa grała fatalnie. Pierwsza bramka dla Niemiec wyglądała na rodem z niedzielnej ligi dla amatorów, druga była skutkiem zbyt głębokiego wyjścia obrońców w pole spowodowanego precyzyjnym ruchem w niemieckich szeregach. Bramki trzy i cztery to już kapitalne wyjścia kontratakiem niemieckiej drużyny.

Steven Gerrard, Frank Lampard i Wayne Rooney włóczyli się bez celu po boisku, a Mesut Özil, Thomas Müller i Bastian Schweinsteiger łączyli rozmach ataków z klasyczną niemiecką solidnością. To był mecz przecenianych indywidualistów przeciwko inteligentnym, zwartym zawodnikom grającym dla zespołu.

FC Barcelona - Real Madryt 5:0
Najbardziej pamiętny występ zespołowy ubiegłego roku. Być może jedyny mecz z całej podawanej przez nas najbardziej interesującej dziesiątki roku 2010, który naprawdę przejdzie do historii jako jeden z wielkich klasyków.

To spotkanie jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego było tak napompowane przez media, że wielu spodziewało się jedynie rozczarowania. A jednak... barcelońskie podania, pressing i cierpliwość mocno zaskoczyły Jose Mourinho. Portugalczyk ściągnął w przerwie Mesuta Özila wprowadzając Lassanę Diarrę. Tylko po to, aby uniknąć większych strat własnych.

Grający na pozycji fałszywej "dziewiątki" Leo Messi sprawiał sporo problemów środkowym obrońcom Realu Madryt. Był to jeden z kluczowych elementów tak okazałego zwycięstwa. Największą różnicę pomiędzy obiema drużynami widać było jednak w zrozumieniu i współpracy zawodników. Tu Barcelona górowała zdecydowanie.

Pozycje 1 i 2 wkrótce, pozycje 5 - 10 znajdziecie w gorącym temacie "Felietony ze źródeł obcojęzycznych".