Advertisement
Menu
/ własne

Formalność dokonana, pora na Lyon

Real Madryt - Levante 2:0

Królewscy nie zawieli i w meczu dwudziestej czwartej kolejki Primera División pokonali na własnym boisku drużynę Levante 2:0. Wynik spotkania otworzył już w siódmej minucie Karim Benzema, choć większość zasługi leży po stronie Ángela Di Maríi. Argentyńczyk w przebojowy sposób okiwał trzech obrońców gości i jak na patelni wyłożył piłkę do Benzemy, któremu pozostało już tylko dostawić nogę.

Szybko strzelona bramka praktycznie ustawiła losy spotkania, zawodnicy Levante nie byli bowiem w stanie nawet zbliżyć się do bramki Antonio Adána, nie wspominając już o stworzeniu najmniejszego choćby zagrożenia. Podopieczni José Mourinho z kolei mądrze kontrolowali grę, czekając na dogodną sytuację do podwyższenia wyniku. Ta przyszła pod koniec pierwszej połowy, gdy z boku pola karnego gości faulowany był Di María. Do rzutu wolnego podszedł Cristiano Ronaldo – kopnięta przez niego piłka nie poleciała w światło bramki, idealnie znalazła jednak Ricardo Carvalho, który z kilku metrów skierował ją wprost do siatki.

Po przerwie obraz gry nie zmienił się nawet w najmniejszym stopniu. Zawodnicy Luisa Plazy wciąż mieli problemy z wyjściem poza własną połowę, wyraźnie nie mając większych zastrzeżeń do ewentualnej zaledwie dwubramkowej porażki. Ten najmniejszy wymiar kary pasował chyba również Blancos , nie rwali się oni bowiem do zmasowanych ataków, oszczędzając siły na zbliżający się wielkimi krokami dużo cięższy bój z Lyonem. Z tego też względu do końca meczu wynik nie uległ już zmianie.

Mecz nie stał na wysokim poziomie, chwilami bardziej przypominając trening, w którym jedna drużyna ma za zadanie jedynie się bronić, trzeba jednak pamiętać, że podstawowym celem była wygrana jak najmniejszym nakładem sił, a to Królewskim udało się w stu procentach. Na prawdziwe granie przyjdzie pora już we wtorek.

Real Madryt – Levante 2:0
(Benzema 7’, Carvalho 41)

Real Madryt: Adán; Sergio Ramos, Carvalho, Albiol, Marcelo; Lass, Khedira; Di María (Adebayor 76’), Kaká (Özil 76’), Cristiano Ronaldo; Benzema (Gago 85’).

Levante UD: Munúa; Cerro, Nano, Ballesteros, Del Horno; Juanfran, Xavi Torres (Lois Sixto 79’), Iborra; Valdo, Xisco Muńoz (Montero 61’) i Caicedo (Stuani 72’).

Żółte kartki: Ramos 31’, Lass 58’ – Caicedo 45’, Ballesteros 83’

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!