Advertisement
Menu
/ Marca

Mourinho, woda, Coca-Cola i zmiana ustawienia...

Myślicie, że widzieliście wszystko?

Gwizdek kończący pierwszą połowę meczu Realu Madryt z Villarrealem. Królewscy w tym momencie tracili Ligę. Wynik 2:2 brzmiał nieciekawie, gra była jeszcze gorsza. Rywale dominowali w każdym elemencie. Mourinho kierował się na przerwę z jedną myślą: trzeba coś zmienić. Po wejściu do szatni Portugalczyk od razu udał się w kierunku ekranu, na którym zwykle wyświetla swoim zawodnikom taktyczne zmiany. Jednak tym razem technologia zawiodła, tablica pozostawała czarna.

Zaskoczenie było ogromne, ale Mourinho od razu zaczął działać. Na podłodze porozstawiał butelki z wodą Solán de Cabras.. Zaraz potem poprosił asystentów o zorganizowanie innych. Ustawione butelki z wodą pokazywały ustawienie Królewskich.

Asystenci przynieśli butelki Coca-Coli, a Mourinho szybko rozstawił je między butelkami wody Solán de Cabras. "To wy, butelki wody, Coca Cola to Villarreal", miał powiedzieć Portugalczyk. "Teraz robimy tak, ty, Carvalho, będzie grał w środku, będziesz wolny między dwoma stoperami, ta dwójka to ty i ty (Albiol i Ramos). Xabi, ty jesteś tą butelką, a ty tą, Sami. Ci dwaj obok was to Bruno i Valero". Mourinho tłumaczył nowe ustawienie każdemu zawodnikowi. Przestawiał każdą butelkę i pokazywał dokładnie zmiany. Trener Królewskich tak wziął się do pracy, że nikt nawet nie pomyślał o sprawdzeniu zepsutego ekranu.

Zmiana systemu i ustawienia każdego zawodnika była bardziej niż jasna. Wszystko rozegrało się na podłodze szatni. Wszyscy piłkarze uważnie słuchali swojego trenera. Nikt nic nie mówił, po prostu patrzyli i słuchali. Wszyscy byli pod wrażeniem improwizacji swojego szefa. Rzadko drużyna z elity ma tak mało środków, by przeanalizować taktykę, tym bardziej w Realu Madryt. Atmosfera była napięta, w grze była Liga, liczyła się tylko reakcja na pierwszą połowę i wygrana z Villarrealem. Portugalczyk nie oskarżał, chociaż jasno pokazał, gdzie popełniono błędy. To była bardzo konstruktywna przerwa.

Nawet najnowsze technologie zawodzą. Mimo wszystko Mourinho doskonale poradził sobie z problemem. Po meczu większość piłkarzy otwarcie chwaliła zmianę systemu, które pozwoliło wygrać trudne starcie z Villarrealem. Królewscy naładowani wyszli na drugą część gry. Każdy wiedział, co ma robić. Mourinho dzięki tej przemowie wydobył ze swoich graczy charakter. Real od pierwszej minuty drugiej połowy zaczęli zjadać rywali.

Normalnie najlepszy trener 2010 roku używa elektronicznego ekranu, by poprawiać taktyczne detale w trakcie spotkań. W czasie meczów Mourinho nie rozstaje się z notesem z wzorami boisk, na których wynotowuje błędy swoich podopiecznych. Następnie Aitor Karanka pokazuje to wszystko na wspomnianej tablicy. Piłkarze, których prowadził Mourinho, zawsze za to go chwalą. "Każdy doskonale wie, co ma robić na boisku. Nic nie zostawia przypadkowi, każdy z jego zawodników ma określone zadania".

Wygrywa się na wiele sposobów. Nawet metodą butelek Solán de Cabras...

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!