Advertisement
Menu
/ Marca

Lukaku: Marzę o grze dla Realu na Bernabéu

Wywiad z 17-letnim Belgiem

Wciąż nie możesz legalnie prowadzić samochodu, a istnieją ludzie, którzy są gotowi zapłacić za ciebie ponad 20 milionów euro. Co o tym sądzisz?
Uwierz, dla mnie to jest dziwne, naprawdę. To dopiero mój drugi rok w profesjonalnej piłce, a mówi się o tak wielkich pieniądzach. Jednak jeśli spojrzysz na moje statystyki, to są bardzo dobre, jak na 17-letniego chłopaka. Taki jest futbol, niektórzy piłkarze kosztują fortunę, ale to w zamian sprawia, że ciąży na nich wielka presja. To część naszej pracy, musimy pokazywać, że jesteśmy warci pieniędzy, które się za nas płaci. Jest wiele przykładów młodych zawodników, za których zapłacono takie kwoty, ale którzy później udowodnili, że nie byli tyle warci.

W jakiej drużynie chciałbyś grać, gdy już dorośniesz?
Obecnie wiele uczę się w Anderlechcie. Muszę się poprawiać, ale nie boję się przejść do większego klubu. Jestem młody, ale także ambitny i czuję, że jestem przygotowany, by wciąż się rozwijać.

Plotki głoszą, że jesteś wiernym kibicem Chelsea.
To moja ulubiona drużyna, to prawda. Jednak to nie oznacza, że koniecznie muszę przejść do Chelsea.

Mourinho już kilka razy o tobie wspominał. Wyobrażam sobie, że, pomimo bycia nazywanym nowym Drogbą, szansa na rozwój pod okiem portugalskiego trenera wydaje się samą słodyczą, prawda?
Fakt, że Mourinho mówi o mnie dobrze, jest ogromnym wyróżnieniem, bez wątpienia. To motywuje do ciężkiej pracy i kontynuowania dobrej gry.

Porozmawiajmy o Drogbie. To twój ulubiony napastnik?
Tak, bez wątpienia. On ma cechy, które posiadam również ja, to normalne, że kibicujesz temu, z kim się identyfikujesz. W porównaniach z nim czuję się komfortowo. Jednak powtarzam, że to nie oznacza, że muszę iść do Chelsea.

Wiesz, że Iworyjczyk to jeden z ulubionych napastników trenera Królewskich, prawda?
Wiem. [śmiech]

Możliwość treningów pod jego okiem może być decydującym czynnikiem przy wyborze kolejnej drużyny?
Oczywiście, że tak. Cieszyłbym się, gdyby był moim trenerem. To człowiek, który popycha cię na następny poziom, zawsze szuka poprawy i wyciąga z ciebie wszystko.

Wiesz, że on potrafi być ostry dla młodych piłkarzy?
Tak, śledziłem to, co dzieje się z Canalesem czy Pedro Leónem. Jednak zawsze jest powód, przez który jest ostry. Chce, żeby ci piłkarzy byli lepsi. Tego chcę również ja.

Byłbyś gotowy do przejścia do drużyny, w której byłbyś zmiennikiem?
Jasne, że tak. Jestem młody. Nie mogę przejść do wielkiego klubu i od razu chcieć grać w pierwszym składzie. Mam 17 lat, muszę być realistą i wciąż się uczyć. Kiedy będę miał okazję gry, będę musiał ją wykorzystać w 100% i nie pozwolić się jej zmarnować.

To inteligentna postawa. Byłbyś gotowy by walczyć o miejsce w składzie z Higuaínem czy Benzemą?
To jest piłka. Rywalizacja sprawia, że cała drużyna jest lepsza. W drużynie gram z najlepszym napastnikiem w Belgii i dla mnie praca z nim to wielka szansa. Kiedy się zmieniamy, ja wspieram go, a on mnie. Kiedy trener ma w drużynie taką rywalizację, jest to dla niego perfekcyjna sytuacja.

Śledzisz ligę hiszpańską? Co powiedz o wyścigu Real - Barcelona?
Mnie podoba się Real Madryt. Na pewno.

Kolejne pytanie to również wybór: Messi czy Cristiano Ronaldo?
Cristiano Ronaldo, tutaj również nie mam wątpliwości.

Jednym z twoich marzeń jest gra w białej koszulce na Bernabéu?
Tak, od zawsze marzyłem od grze dla Realu na Bernabéu.

Grałeś w młodszych kategoriach wiekowych przeciwko młodzieżowym drużynom Realu Madryt i Barcelony. Co powiesz o szkółkach obu klubów?
Grałem przeciwko Realowi i byli świetni. Chyba my wygraliśmy, ale oni pokazali się ze świetnej strony. Tutaj w Anderlechcie dostajemy wiele szans. Obecnie w drużynie mamy 20 piłkarzy, w tym sześciu w wieku od 17 do 20 lat. Trener jest wyjątkowy ostry wobec nas, chociaż ja na przykład jestem najlepszym strzelcem. Podoba mi się taka postawa, ponieważ chcę być jeszcze lepszy.

Twoja rodzina nie chce, żebyś rzucał szkołę. Mam nadzieję, że ostatnio z ocenami wszystko w porządku.
W ostatnich dwóch miesiącach było bardzo ciężko, ale na koniec na egzaminie wszystko poszło po mojej myśli. Jutro ogłoszą wyniki i oczekuję, że będą świetne. [śmiech]

Jeśli nie byłbyś piłkarzem, kim chciałbyś zostać?
Nikt jeszcze nigdy mnie o to nie zapytał, naprawdę. Zawsze wiedziałem jasno, od małego, że będę piłkarzem.

Co jest najlepszego w zostaniu pełnoletnim?
Skończenie 18 lat ułatwi mi wiele spraw. Na przykład będę mógł prowadzić samochód, chociaż czasami naprawdę się tego boję. W drodze, którą pokonują na treningi, codziennie są jakieś wypadki. Codziennie! Teraz czuję się pewniej, ponieważ wozi mnie mój ojciec.

Pewnie już upatrzyłeś sobie jakiś spektakularny samochód.
Nie, zacznę od czegoś prostego. Nie chcę być jednym z tych, którzy kończą 18 lat i kupują wypasioną brykę. To nie mój styl, wolę być spokojny. Nie lubię się niczym przechwalać.

O co prosi 17-letnia gwiazda futbolu Świętego Mikołaja?
Ja? O nic. Mój ojciec przebywa obecnie w Kongu. Chciałbym, żeby wrócił i był z nami, nic więcej, nie mam więcej o co prosić. Mam co chcę: Playstation, komputer, Blackberry... [śmiech]

Lubisz gry wideo? Nie wiem czy wiesz, ale Benzema jest w nich mistrzem. Jeśli byś go wyzwał, miałbyś szanse na wygraną?
Dlaczego nie? Nie wiem czy bym wygrał, ale na pewno bym powalczył.

Jesteś liderem Anderlechtu i swojej reprezentacji, ale z drugiej strony wciąż jesteś dzieckiem...
Potrafię grać cały dzień z moim bratem, ale potrafię też być poważnym i skoncentrowanym na tym, co trzeba zrobić.

Czujesz, że byłeś zmuszony do dojrzenia szybciej niż twoi koledzy, którzy prowadzą normalne życie?
Tak, ponieważ od jakiegoś czasu pracuję z profesjonalistami i to prawda, że jestem bardzo dojrzały, jak na swój wiek. Wiem, czego chcę i zrobię wszystko, by zatriumfować. Chcę uczyć się nowych rzeczy każdego dnia.

W tych słowa przypominasz Cristiano Ronaldo z powodu ambicji i pewności siebie. Wydaje się, że wyznajecie tę samą filozofię.
Tak, wiem. Do tego jeśli coś wygram, to ludzie mówią mi "dobrze, wygrałeś, teraz musisz to potwierdzić". Byłem już królem strzelców i teraz kibice chcą, żeby znowu nim został. Ale to jest dobre. Chcę tego dokonać.

Wyobrażasz sobie, że po zakończeniu sezonu jesteś całkowicie gotowy do odejścia z klubu...? [Lukaku kiwa głową] W którym mieście chciałbyś najbardziej zamieszkać: Madryt, Londyn...?
Miasto nie ma dla mnie znaczenia. Ja jestem piłkarzem. Byłem już w Hiszpanii, trenowaliśmy w La Mandze i bardzo mi się podobało. Londyn również mi się bardzo podoba. Jednak ja nie pojadę tam żyć, pojadę tam grać. Nie martwię się tym.

Rozmawiałeś kiedyś z Mourinho?
Nie.

A wiesz czy rozmawiał z nim twój ojciec?
[śmiech] Z tego co wiem, nie.

Mou publicznie pochwalił twojego ojca za dbanie o twoją edukację. Możesz więc powiedzieć kibicom Realu Madryt czy istnieje możliwość, że zagrasz w ich drużynie w następnym sezonie?
To nie zależy ode mnie.

Ale chciałbyś tego.
Oczywiście. Real Madryt to spektakularny klub.

Na koniec spotkania dziennikarze Marki wręczają Belgowi koszulkę Realu Madryt. Lukaku od razu zaznacza, że z szacunku do kibiców Anderlechtu, jej nie założy. - Jeśli któregoś dnia dołączę do Królewskich, to zrobimy z nią wszystko, co zechcecie - obiecuje. - Cieszę się z tego prezentu, może założę ją, gdy będę grał z moimi kolegami. Mam 17 lat, dla mnie fani Anderlechtu są jak pierwsza miłość, będzie ciężko, gdy będę musiał ich opuścić...

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!