Advertisement
Menu
/ as.com

Mourinho: Zostanę w Madrycie na cztery lata

Pomeczowa konferencja z trenerem <i>Blancos</i>

Coraz głośniej mówi się o domniemanym konflikcie pomiędzy panem a Jorge Valdano.
Zatem chciałbym zdementować wszystkie pogłoski, według których utrzymuję złe relacje z Valdano. Co by jednak nie mówić, nigdy nie przejmuję się kwestią wizerunku. Dla mnie liczy się tylko to, aby moja drużyna była profesjonalna, szczęśliwa, zdyscyplinowana i zjednoczona. Muszę jednak też przyznać, że ogólnie jestem krytyczną osobą i nie zawsze muszę się ze wszystkim zgadzać. W Chelsea byłem szczęśliwy, ale w czwartym sezonie mojej pracy do klubu przyszły dwie osoby, z którymi nie mogłem pracować, dlatego już po dwóch miesiącach odszedłem. W Madrycie zostanę na cztery lata, ponieważ jest mi tutaj dobrze. Nie mam z nikim problemów. To jasne, że nie wszyscy mają taką samą opinię na dany temat. Tak jest we wszystkich firmach. Im szybciej takie rzeczy się rozwiązuje, tym lepiej dla wszystkich. Ale podkreślam, że są to tylko nic nieznaczące kwestie filozoficzne, które z łatwością można rozwiązać.

Jak pan ocenia wczorajszy mecz?
To był mecz dla kibiców, którzy mogli się cieszyć naprawdę dobrą grą. Z drugiej strony żal mi piłkarzy rywala, ponieważ niełatwo jest przegrać tyloma bramkami. Jestem zadowolony ze stylu, w jakim kończymy ten 2010 roku, który był dla mnie naprawdę fantastyczny. Jak do tej pory rozegraliśmy w sumie 25 oficjalnych meczów, notując dwadzieścia zwycięstw, cztery remisy i jedną porażkę. Myślę, że to dobry bilans.

Jest pan zadowolony z występu Benzemy?
Najważniejsze jest to, że rozegrał dobre spotkanie. Ja zawsze w pamięci mam ten ostatni mecz. Od pierwszej minuty poruszał się po boisku zgodnie z moimi zaleceniami, był pewny, stosował pressing... Jeśli dajesz z siebie wszystko, to normalne, że rozegrasz wielki mecz. Mogłem mu dać pełne 90 minut, ale chciałem, aby Morata też zagrał na Bernabéu. Możemy jednak rozmawiać o Benzemie, Granero, Albiolu... O wszystkich. Każdy z nich rozegrał naprawdę dobry mecz.

Podobno drużyna wygrała jakiś przedmeczowy zakład.
Tak, przed meczem zapytali mnie, czy jeśli wygrają 4:0, to pozwolę im zostać w domach na Trzech Króli. Odpowiedziałem im żartem, że jeśli strzelą sześć bramek, to na rewanż udamy się w dniu meczu. Cóż, słowo jest tylko jedno i zamierzam go dotrzymać. Wiem, że 6 stycznia to bardzo ważny dzień dla wszystkich Hiszpanów.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!