Dudek z kolegami pomoże Polakom

Zapewne wielu z was, oglądając wczorajsze studio po meczu Polska - Wybrzeże Kości Słoniowej, zdziwiło się, gdy tuż przed zakończeniem prezenter Jacek Kurowski odczytał wiadomość sms od Jerzego Dudka. Sytuacja została już wyśmiana w niektórych serwisach sportowych, a większość popukała się zapewne w głowy, dziwiąc się, że na antenie telewizji publicznej odczytywane są prywatne korespondencje. Zdziwienie może być tym większe, że tak na dobrą sprawę ciężko było wywnioskować coś jednoznacznego z wiadomości bramkarza Realu Madryt. "Hej, tu Jurek Dudek! Razem z chłopakami z Realu postanowiliśmy pomóc naszym – wybieramy 5 konkretnych osób. To będzie prawdziwa realna pomoc! Szczegóły jutro!" – zakomunikował polski golkiper.

RealMadrid.pl postanowił pójść tym tropem. Postaraliśmy się pociągnąć Dudka za język, ale zawodnik Królewskich w dalszym ciągu pozostał tajemniczy. – Razem z moimi przyjaciółmi z Realu Madryt, przy życzliwości władz klubu, ustaliliśmy, że najwyższy czas pomóc naszym i dać przykład do tego, jak osiągać prawdziwe sukcesy. Grając w najlepszych klubach nauczyłem się, że same dobre chęci nie wystarczą – liczy się konkret i osobowe podejście, bezpośredniość. Kluczowa jest profesjonalna organizacja oraz odpowiednio działający system. Do tego dochodzą sprawy finansowe... Właśnie na to będziemy chcieli zwrócić uwagę naszym zaangażowaniem – powiedział w rozmowie z naszym serwisem Jerzy. Dość skąpe te wyjaśnienia, polski bramkarz był niewzruszony niczym niejeden rzecznik prasowy z prawdziwego zdarzenia. Ostatecznie uchylono nam jednak rąbka tajemnicy.

Coż takiego wymyślił Dudek? – Razem z chłopakami wybieramy pięć konkretnych osób, którym pomożemy. Jestem na etapie rozmów z pewną polską organizacją, która rozumie, jak ważne jest szkolenie, rozpoznawanie konkretnych potrzeb, finansowanie – po to, aby nasza pomoc nie poszła na marne. Dzięki nim to będzie takie mądre pomaganie. Razem pokażemy Polsce, na czym polega naprawdę realna pomoc – w sumie przywrócimy nadzieję tysiącom Polaków! – brzmi intrygująco, ale to nie zmienia faktu, że Dudek nadal trzyma nas w niepewności.

Na szczęście już niedługo. – Szczegóły już w najbliższą sobotę – zapewnił nam na koniec Dudek. Trzymamy zatem za słowo i czekamy z niecierpliwością na ten dzień.