Advertisement
Menu
/ marca.com

Mourinho wrócił na San Siro

A kibice Milanu przywitali go chłodno

To była wyjątkowa noc dla José Mourinho. Portugalski szkoleniowiec powrócił na stadion, który był świadkiem walki jego byłej drużyny, Interu Mediolan, o potrójną koronę. Jednak z wiadomych względów kibice Milanu przywitali Mourinho gwizdami, a po drugiej bramce Inzaghiego, dającej gospodarzom prowadzenie, zaintonowali obraźliwą przyśpiewkę w kierunku Portugalczyka (wł. Mourinho pezzo di merda).

Tifosi nie dawali Mourinho spokoju przez cały mecz. Niektórzy uciekali się nawet do popularnej ostatnio metody rozpraszania biegających po boisku piłkarzy - świecenia po oczach minilaserami. The Special One kompletnie ignorował jednak te wybryki i odpowiedział swoim krytykom jeszcze przed pierwszym gwizdkiem arbitra - pokazując całemu San Siro gest, przypominający, po ile trofeów sięgnął w zeszłym sezonie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!