Mourinho: Powtórka z Alcorcónu? Ze mną by tego nie przeżyli

- Drużyna ma obecnie bardzo pozytywne podejście do każdego następnego meczu. Gdy piłkarze są szczęśliwi, to zapominają o zmęczeniu i jakichkolwiek innych problemach. Kibice mogą sobie pozwolić na popadanie w euforię, ale my musimy zachować spokój. Piłkarze nie mogą się zadowalać tak małymi rzeczami. Lubię takie zwycięstwa. Im więcej bramek, tym lepiej. Kibice się cieszą, piłkarze nie muszą tyle biegać, zwycięstwo masz w kieszeni... Jednak nie zawsze tak to będzie wyglądać. Raz wygramy 1:0, raz zremisujemy, raz przegramy... Jeśli jednak przegramy, to na pewno to się nie powtórzy w następnym meczu. Na dwie porażki z rzędu nie możemy sobie pozwalać.

- Benzema ma normalne emocje jak każdy z nas. Wejście na boisko przy wyniku 6:0 to nie to samo, co wejście przy bezbramkowym remisie. W takich sytuacjach nie mogę nikogo krytykować za brak motywacji. Miał takie samo podejście, jak reszta zawodników. Przy takim wyniku piłkarze myślą tylko o tym, żeby wrócić już do domu. Jednak we wtorek Benzema wyjdzie w pierwszym składzie i wtedy będę oczekiwał od niego innego podejścia. Wtorek będzie jego dniem. Zresztą mecz w Murcji będzie ważny także dla mnie. Jeśli powtórzy się sytuacja z Alcorcónu, to ci piłkarze będą dla mnie martwi. Ze mną by tego nie przeżyli.

- Teraz jadę do domu, żeby obejrzeć mecz Realu Murcia. Tak samo zrobiłem tydzień temu przed spotkaniem z Milanem. Takie jest moje podejście i piłkarze również muszą się nim wykazywać. Jak już mówiłem, we wtorek na pewno w pierwszym składzie wyjdzie Benzema, a także Cristiano i Marcelo. Właśnie dlatego zmieniłem go dzisiaj na 25 minut przed końcem meczu. Chciałbym również postawić na Albiola. Z kolei Di María zasiądzie na ławce. A Özil, Alonso i Carvalho mogą liczyć na trzy dni wolnego.