Mourinho: W niedzielę zagra Canales

– Zwycięstwo z Mallorcą jest ważne, ponieważ to nasze najbliższe spotkanie. Zwycięstwo w pierwszym meczu nie decyduje jednak o mistrzostwie. Jutrzejsze spotkanie będzie szczególne dla wszystkich. To ważny mecz również dla przeciwnika, a gra z Realem Madryt jest dodatkową motywacją. To pierwsze spotkanie w lidze, po którym zawodnicy udadzą się na spotkania reprezentacji. Dopiero później, po piętnastu dniach, zagramy z Osasuną. Zwycięstwo na pewno byłoby dobre, pozwoliłoby zachować spokój. Do zdobycia są trzy punkty, ale nigdy nie wiadomo, czy będą one fundamentalne na koniec sezonu - powiedział José Mourinho.

– Mallorca? W składzie pozostał rdzeń zespołu, który w zeszłym roku rozegrał wielki sezon. Laudrup wydaje się dobrym trenerem, ale Real Madryt to Real Madryt i dlatego nie będzie to dla nich łatwy mecz.

– Skład na niedzielny mecz? Zagra Canales, jako mediapunta. Ciężko pracował z zespołem, odkąd tylko przybył. Przyjechał od razu po wakacjach, zagrał w sparingu zaraz po występie na Mistrzostwach Europy juniorów. Łącznie wystąpił w trzech czy czterech przedsezonowych spotkaniach. Dobrze pracuje i gra tak, jak tego oczekuję. Canales nie ma prestiżu, nie kosztował wiele i jest młody. To bardzo pozytywna postać dla zespołu i dlatego jego droga do pierwszego składu jest otwarta. Nie powiem, kto zagra z Canalesem w środku pola. Oprócz niego wystąpią Xabi Alonso, Cristiano, Higuaín i jeszcze siedmiu – wyjawił trener.

– Nie chcę tworzyć z niego fenomena, ponieważ nim nie jest. Nie chcę porównywać go do Gutiego, ponieważ nie ma jego historii. To młody zawodnik, z wielkim potencjałem, posiadający wielką ambicję, aby pracować, uczyć się i poprawiać swoje umiejętności.

– Lass? Jest wielkim graczem zespołu. Dojrzał piłkarsko w ciągu tych wielu miesięcy. To bardziej kompletny gracz, niż ten, którego spotkałem w Chelsea. To wielki gracz, ze względu na jego wszechstronność. Może grać na lewym i prawym boku obrony, a również jako defensywny pomocnik. Rozmawialiśmy i psychicznie jest przygotowany na grę, gdy zespół będzie go potrzebował.

– Lista powołanych? Nie można wziąć wszystkich. Mamy wspaniałą drużynę. Diarra dopiero co wrócił po kontuzji. Drenthe? Jeśli Marcelo zagra w wyjściowym składzie, a jest jeszcze Arbeloa, to nie byłoby miejsca na ławce rezerwowych. Van der Vaart jest kreatywny. Garay z kolei jest kontuzjowany.

– Kondycja fizyczna? Będzie lepsza za dwa miesiące, a najlepiej będzie za cztery miesiące. Moje zespoły osiągały szczyt swoich możliwości dzięki regularnej pracy, metodom i nastawieniu wszystkich. Wielki klub musi walczyć o wygranie tytułów od samego początku i mentalnie jesteśmy do tego przygotowani. Ważne jest, aby zdawać sobie sprawę z naszego potencjału, co czyni nas silniejszymi. Jesteśmy przygotowani do gry.

– Treningi w przyszłym tygodniu? Są dwaj bramkarze, kontuzjowani, Granero, Pedro León... Wezmę graczy z Castilli i potrenuję z nimi. Możliwość treningu z pierwszym zespołem to dobra sprawa dla tych chłopaków, a przede wszystkim wielka motywacja. Bardzo ciekawe są mecze, kiedy gra czterech na czterech, z udziałem trenerów. Bez pracy przez piętnaście dni, spotkanie z Osasuną byłoby katastrofą.

– Adaptacja Khediry i Özila? To nie jest dla nich łatwe, ale też nie oczekiwałem, że w ciągu dwóch dni zobaczę pełnię ich potencjału. Potrzeba czasu i spokoju.

– Faworyci ? To skomplikowane. Nigdy nie wiesz, które zespoły są lepiej przygotowane, ale historia i niedaleka przeszłość wskazują, że to Barcelona i my mamy największe szanse na wygranie ligi – zakończył.