Advertisement
Menu
/ Magazyn Futbol, onet.pl

Jerzy Dudek - z innego świata

Polski bramkarz w wywiadzie dla Magazynu Futbol

"Na tle wszystkich ekspertów TVP zdecydowanie się wyróżniał. Po prostu miło się go słuchało. Inteligentny, ale i na luzie. Znający się na rzeczy. Ale nic dziwnego – Jerzy Dudek to w polskiej piłce człowiek jedyny w swoim rodzaju. Taki, dla którego Cristiano Ronaldo, Kaka, Iker Casillas czy Steven Gerrard to po prostu koledzy...

- Podczas mistrzostw świata byłeś częstym gościem w studiu TVP, wcielając się w rolę mundialowego eksperta. To jednorazowa przygoda czy po zakończeniu kariery zamierzasz na stałe zająć się komentowaniem meczów?
Nie było łatwo odnaleźć się w roli eksperta, bo poza epizodami związanymi z Ligą Mistrzów w przeszłości nie miałem wielu doświadczeń związanych z telewizją. Sytuacji nie ułatwiał fakt, że przed meczem mieliśmy jakieś 2,5 minuty czasu antenowego do podziału na wszystkich trzech gości. W kilkadziesiąt sekund trudno przekazać widzom swoje przemyślenia, ale mimo to oceniam współpracę z TVP całkiem dobrze. Cały czas się uczę, niewykluczone więc, że w przyszłości będę częściej gościł w telewizyjnym studiu.

- Nadal nie rozumiem, dlaczego piłkarz Realu Madryt od lat spędza wakacje na Śląsku. Nie lepiej wsiąść w samolot i zabrać rodzinę w jakieś egzotyczne miejsce, gdzie zamiast kominów mielibyście za oknem morze i palmy?
Co roku mam do wyboru dwie drogi – pojechać w najrzadziej odwiedzane miejsce albo bardziej odległe i pogodne. Ale ja przez jedenaście miesięcy roku mam pod dostatkiem słońca, dlatego na urlop zawsze jeżdżę do Polski. W tym roku krążyłem głównie między Śląskiem, Krakowem i Kielcami. W tym ostatnim mieście byliśmy u rodziny żony i znajomego księdza, który obchodził akurat 50-lecie kapłaństwa. Do tego spotkania z kolegami, raz w tygodniu partyjka golfa i obowiązkowo pokazowy mecz w Knurowie. Po zakończeniu sezonu w Hiszpanii odwiedziła mnie jeszcze rodzina. Przez dwa tygodnie zdążyliśmy poznać Madryt z zupełnie innej strony niż do tej pory. A wizyta na Śląsku ma swój niepowtarzalny urok – jedni się zmieniają, inni co roku opowiadają te same piłkarskie dowcipy. Zawsze miło spotkać się ze starymi znajomymi. Józek Dankowski, były mistrz Polski w barwach Górnika Zabrze i Waldek Waleszczyk z Ruchu Chorzów skończyli już 50 lat, ale ciągle wiedzą, jak ustawić się na boisku i pokryć napastnika. Kiedy na nich patrzę i zwracam uwagę na takie detale, dochodzę do wniosku, że poziom polskiej piłki w ostatnich latach tylko się obniżył. To już nie ta konkurencja, co kiedyś.

- Zdarza Ci się udawać, że nie jesteś tym Jerzym Dudkiem? Marek Citko opowiadał nam niedawno, że kiedy ludzie podchodzą do niego na lotnisku i pytają o słynny mecz z Anglią na Wembley, odwraca ich uwagę, tłumacząc się łudzącym podobieństwem.
Taki numer stosowałem ostatnio na wakacjach w Turcji. Odpoczywałem na leżaku, ale raz na jakiś czas podchodzili do mnie turyści. Wtedy pokazywałem palcem na Darka i mówiłem: hej, prawdziwy Dudek leży tam. Brat musiał trochę ponapinać klatę, ale dzięki niemu miałem święty spokój (śmiech)." - więcej przeczytać można na portalu onet.pl lub w Magazynie Futbol.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!