Advertisement
Menu
/ Marca

Nowym napastnikiem będzie... Benzema

"Stawiamy na Francuza", mówią w klubie

Real Madryt praktycznie wykluczył transfer kolejnego napastnika. Odejście Raúla otworzyło debatę na temat potrzeby pozyskania kolejnego atakującego, który mógłby wnieść do drużyny coś innego niż Higuaín czy Benzema.

Pisało się o poszukiwaniach tzw. "czołgu", silnego fizycznie piłkarza, zdolnego wiązać stoperów, co pomaga w grze skrzydłami. Na rynku dostępni są Amauri, Almeida i Gómez. Niewykluczone, że któryś z nich byłby świetnym uzupełnieniem dla Argentyńczyka i Francuza, którzy ostro walczą o pierwszy skład. Mourinho widzi w nich nawet parę w meczach, które na to pozwolą.

Sztab szkoleniowy zaczął więc analizować plusy i minusy sprowadzenia kolejnego napastnika. Z każdą chwilą coraz bardziej wydawało się, że drużyna ma wystarczający potencjał w ofensywie.

Higuaín przedłużył kontrakt i niewątpliwie wykonał jakościowy skok w poprzednim sezonie. Teraz celem Mourinho jest okazanie zaufania Benzemie, by ten eksplodował w podobny sposób. Właśnie sytuacja Francuza była autentycznym argumentem za nieprzeprowadzaniem transferu kolejnego napastnika. To właśnie Benzema jest inny, unikalny, jest napastnikiem na dziś i na jutro.

- Stawiamy na Benzemę. Ten chłopak jest świetny i jeszcze to pokaże. Nie ma potrzeby sprowadzania kolejnego napastnika - potwierdził wczoraj dziennikowi Marca anonimowy wysoko postawiony działacz Realu Madryt.

Ten sezon musi być rokiem Benzemy. W klubie wszyscy wierzą, że Francuz przekona sceptyków i uciszy krytyków.

W rozmowach działaczy z Mourinho wiele razy poruszano kwestię aklimatyzacji Benzemy, która nie była niczym normalnym dla chłopaka w wieku 21 lat. Do tego wszystkiego doszła presja na triumf w Realu Madryt.

Fakt, że opuszcza się swój kraj i rodzinę w tak młodym wieku nie jest czymś pozytywnym. W niczym nie pomagała również nieznajomość hiszpańskiego. Jednak teraz wszystko się zmieniło. Francuz dosyć płynnie używa hiszpańskiego, zaczął cieszyć się pobytem w Madrycie i to ma pomóc wydobyć z niego wszystko, co najlepsze.

A jeśli będą problemy z Argentyńczykiem lub Francuzem? Mourinho na oku ma już Moratę, napastnika cantery, który Portugalczykowi spodobał się już od pierwszych treningów. Canterano poleciał z drużyną do Los Angeles, gdzie nie przestaje zadziwiać i zachwycać.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!