Advertisement
Menu
/ sport.es

Co z tymi wychowankami?

Tekst autorstwa katalońskiego dziennika <i>Sport</i>

W niedzielę z Santiago Bernabéu pożegnał się jeden wychowanek: Guti. Następnego dnia krokiem swojego kolegi poszedł Raúl González, który zakończył karierę w Realu Madryt i postanowił opuścić klub. Osiemnaście lat w klubie, w którym stanowił przykład dla wszystkich młodych chłopców, marzących zadebiutować pewnego dnia na Santiago Bernabéu. Marzenie to, które realizują zawodnicy pierwszego składu, jest jednak z dnia na dzień coraz trudniejsze do spełnienia dla tych chłopaków, którzy tworzą madrycką La Fábrica.

Wraz z odejściem Raúla i Gutiego aspekt "wychowankowie" w pierwszym składzie Realu Madryt to już tylko puste stwierdzenie. Z dwudziestu trzech zawodników kadry pozostali Iker Casillas, Esteban Granero, Álvaro Arbeloa i trzeci bramkarz Adán. Tylu rodowitych piłkarzy na dwudziestu trzech to śmieszna liczba, zwłaszcza, gdy spojrzymy na Barcelonę, gdzie za czasów największej świetności było zupełnie inaczej, skład formowany był (i nadal jest) w większości z zawodników lokalnych.

Co się stało z canteranos?
Nieobecność zawodników z rezerw w pierwszym składzie Realu Madryt nie oznacza wcale, iż nie posiadają oni umiejętności, lecz kiedy nadchodzi moment, w którym trzeba młodemu piłkarzowi zaufać, zarząd Florentino Péreza (chociaż tak samo było za czasów Ramóna Calderóna) woli wydawać pieniądze na medialne transfery zawodników, którzy spychają canteranos na dalszy plan.

W ostatnich latach szkółkę Królewskich opuściło wielu piłkarzy o bardzo dużych umiejętnościach, wystarczy wspomnieć jedynie o Macie (Valencia), Soldado (Osasuna-Getafe-Valencia), Negredo (Almería-Sevilla) czy Filipe Luisie (Atlético). To tylko przykłady, a nie można zapomnieć o Samuelu Eto'o, którego Madryt bez żalu się pozbył, bez dania jakiejkolwiek szansy na grę.

Perspektywy na przyszłość
Wszystko wskazuje na to, że perspektywa gry w pierwszej drużynie Realu nie jest dla młodych chłopców zbyt realna. Przybycie Di Maríi, Canalesa i Pedro Leóna spowodowało, że tylko paru zawodników otrzyma szansę na wzięcie udziału w okresie przygotowawczym. Ponadto, Pedro Mosquera został zmuszony do odejścia do Getafe, a Rodrigo, napastnik Realu Madryt Castilla, jest bliski dołączenia do lizbońskiej Benfiki.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!