Dudek: Kto by nie chciał pracować z Mourinho?

Jak transfer Mourinho ocenia Dudek?
Jako potrzebny Realowi Madryt. Chociaż z drugiej strony szkoda, że musiał odejść Pellegrini, który dokonał w poprzednim sezonie wielkich rzeczy, mając na uwadze krótki czas, jaki otrzymał. Trzeba się jednak zaadaptować do nowego trenera. Tym lepiej, że jest nim Mou. Na pewno odczuje to cała drużyna, która potrzebuje jego doświadczenia. Świetnie sobie radzi w tych najważniejszych meczach. Na przestrzeni ostatnich lat zawsze był w czołówce trenerów. To gwarancja sukcesu.

Mierzyłeś się z nim, będąc w Liverpoolu. Jak wspominasz jego Chelsea?
Jego drużyny zawsze są bardzo silne, mają wielką pewność siebie i tożsamość, a każdy zawodnik wie, co ma robić na boisku. Ponadto dużą wagę przykłada do stałych fragmentów gry i jest maniakiem taktycznym. Myślę, że to będzie bardzo pomocne w Copa del Rey i Lidze Mistrzów, gdzie to właśnie przygotowanie taktyczne jest najważniejsze.

Real Madryt nie radził sobie ostatnio w turniejach pucharowych.
Na pewno musimy się poprawić, jeśli chodzi o te dwa turnieje. To fakt, że w La Liga radzimy sobie dosyć dobrze, ale w turniejach pucharowych najważniejsze jest to, aby zachować czyste konto. Ponadto trzeba mieć świadomość, że do rozegrania są dwa mecze, a nie jeden.

Również uważasz, że Mou jest defensywnym trenerem?
Nie wydaje mi się. Po prostu lubi pełną organizację na boisku. Bardzo ważna jest dla niego strategia. Ponadto aby wygrywać, przede wszystkim musisz dobrze bronić, a dopiero później atakować. Nie uważam, aby był defensywnym trenerem.

Jesteś zaskoczony tą zmianą trenera?
Jeśli w Realu Madryt się nie wygrywa, to wszystko staje się skomplikowane. Myślę, że Pellegrini jako trener ma przyszłość. Ma za sobą nieprawdopodobne statystyki w La Liga, zbudował drużynę w tak krótkim czasie, mając tylu nowych zawodników... Ale decyzja należała do dyrekcji.

Dużo się mówi o wzmocnieniach, o jakie prosi Mou. Jak do tego typu informacji podchodzi drużyna?
Teraz mamy naprawdę wielką drużynę, ale najlepsze jest to, że Mou robi ze swoich zespołów prawdziwą rodzinę. Pamiętam, że w Chelsea zawsze się o tym mówiło - jeden pracuje dla drugiego, wszyscy są zjednoczeni, nie liczą się nazwiska, wszyscy akceptują pracę trenera i są zadowoleni. Myślę, że to jest jego największa zaleta - sprawia, że wszyscy dostrzegają, iż najważniejsza jest drużyna.

Porozmawiajmy o twoich meczach przeciwko Chelsea. Przypomina ci się jakieś konkretne spotkanie?
Trochę ich rozegrałem. Zawsze były bardzo ciężkie, ale jednocześnie widowiskowe. Najdziwniejsze jest to, że zawsze wiedzieliśmy, jak zagra drużyna Mourinho, ale gdy wychodziliśmy na boisko, to nie potrafiliśmy sobie z nią poradzić. Tak samo było w finale z Bayernem. Wszyscy wiedzieli, jak zagra Inter, a i tak wygrał.

Nie możesz się już doczekać pracy pod jego okiem?
Myślę, że nie ma na świecie zawodnika, który nie chciałby pracować z Mou.

Wiesz, jakich bramkarzy preferuje Mourinho. Dudek pasuje do tego schematu?
Przede wszystkim lubi wysokich bramkarzy. Chociaż tak naprawdę wszystko zależy od danej ligi. Anglia, Włochy, czy Hiszpania... Nie sądzę, abym miał z nim jakiekolwiek problemy, jeśli ostatecznie zostanę w klubie.

Zatem będziemy mogli liczyć na Dudka w przyszłym sezonie?
Jestem bardzo zadowolony i szczęśliwy, słysząc, że mnie tutaj chcą. Jestem w pełni zaadaptowany i już niebawem zobaczę, na co się zdecyduję. Myślę, że zostanę tutaj na jeszcze jeden sezon, ale nie jest to jeszcze pewne.

Myślisz, że przyjście Mourinho zwiększa twoje szanse na grę?
Nie wiem. Myślę, że niezależnie od tego, jaki trener by przyszedł, moja pozycja w zespole pozostałaby taka sama. Chciałbym jednak popracować z tym trenerem, gdyż mogę się od niego wiele nauczyć, a to jest dla mnie najważniejsze.